Roland Garros po losowaniu

Polskie mecze I rundy: Agnieszka Radwańska – Shahar Peer, Urszula Radwańska – Venus Williams, Jerzy Janowicz – Albert Ramos, Łukasz Kubot – Maxime Teixeira oraz Michał Przysiężny – Rhys Williams po raz drugi

Publikacja: 24.05.2013 14:47

Roland Garros po losowaniu

Foto: AFP

O wadach i zaletach takiego losowania zaczniemy przekonywać się od niedzieli. Na razie wiadomo, że siostry Radwańskie znalazły się blisko siebie, po dwóch zwycięstwach mogłyby zmierzyć się ze sobą już w III rundzie. Gdyby o wynikach decydowało tylko rozstawienie, to na drodze Agnieszki w ćwierćfinale stanęłaby Sara Errani (nr 5), w półfinale zaś Serena Williams. Wiktoria Azarenka i Maria Szarapowa są w drugiej części drabinki.

Janowicz, jeśli pokona Ramosa (przegrał z nim nie tak dawno w Barcelonie) i kolejnego rywala (Robina Haase lub Kenny'ego De Scheppera), to może trafić na Stanislasa Wawrinkę (nr 9), potem na Richarda Gasqueta (7). Kubot, jeśli przebrnie pierwszy mecz z francuskim kwalifikantem Maximem Teixeirą, też szybko stanie przed trudnym rywalem: Benoitem Paire lub Marcosem Baghdatisem. Szansę na grę w turnieju głównym wykorzystał Michał Przysiężny. Wygrał 6:4, 6:4 w decydującej rundzie kwalifikacji z Amerykaninem Rhynem Williamsem i zarobi jeszcze co najmniej 21 tysięcy euro za start w turnieju głównym.

Los w przypadku trzeciego Polaka był wyjątkowo przekorny i dał mu tego samego rywala, co w ostatniej rundzie kwalifikacji. Amerykanin w wyniku rezygnacji kilku tenisistów został „lucky loserem" i dziwnym trafem – znalazł się w drabince obok tego samego przeciwnika. Gdyby Przysiężny ponownie pokonał Amerykanina, to w drugiej rundzie trafi zapewne na Gasqueta, bo jest w tej samej części drabinki, co Jerzy Janowicz. Marzenia o meczu polsko-polskim w 1/8 finału są jednak stanowczo zbyt śmiałe.

Ślepy los zadecydował także, że umieści w tej samej połówce drabinki (co oznacza ewentualny półfinał) Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia. W drugiej połówce są Roger Federer i David Ferrer. Górna połówka, ta z Serbem i Hiszpanem, wydaje się na razie nieco trudniejsza, są niej m. in. ci, którzy nieźle grali wiosną: Grigor Dimitrow, Benoit Paire, Fabio Fognini i oczywiście Janowicz.

Paula Kania w ostatniej fazie kwalifikacji przegrała w piątek 1:6, 2:6 z Marianą Duque-Marino (Kolumbia).

Polskie mecze I rundy:


A. Radwańska (4. WTA) – S. Peer (Izrael, 136. WTA), bilans 3-3


U. Radwańska (37. WTA) – V. Williams (USA, 30. WTA), bilans 0-1


J. Janowicz (23. ATP) – A. Ramos (Hiszpania, 63. ATP), bilans 0-1


Ł. Kubot (110. ATP) – M. Teixeira (Francja, 284. ATP), bilans 0-0


M. Przysiężny (133. ATP) – R. Williams (USA, 121. ATP), bilans 1-1



Rywale najwyżej rozstawionych:


Novak Djoković (Serbia, 1) – D. Goffin (Belgia)


R. Federer (Szwajcaria, 2) – P. Carreno-Busta (Hiszpania)


R. Nadal (Hiszpania, 3) – D. Brands (Niemcy)


S. Williams (USA, 1) – A. Tatiszwili (Gruzja)


M. Szarapowa (Rosja, 2) – S. W. Hsieh (Tajwan)


W. Azarenka (Białoruś, 3) – J. Wiesnina (Rosja)

O wadach i zaletach takiego losowania zaczniemy przekonywać się od niedzieli. Na razie wiadomo, że siostry Radwańskie znalazły się blisko siebie, po dwóch zwycięstwach mogłyby zmierzyć się ze sobą już w III rundzie. Gdyby o wynikach decydowało tylko rozstawienie, to na drodze Agnieszki w ćwierćfinale stanęłaby Sara Errani (nr 5), w półfinale zaś Serena Williams. Wiktoria Azarenka i Maria Szarapowa są w drugiej części drabinki.

Janowicz, jeśli pokona Ramosa (przegrał z nim nie tak dawno w Barcelonie) i kolejnego rywala (Robina Haase lub Kenny'ego De Scheppera), to może trafić na Stanislasa Wawrinkę (nr 9), potem na Richarda Gasqueta (7). Kubot, jeśli przebrnie pierwszy mecz z francuskim kwalifikantem Maximem Teixeirą, też szybko stanie przed trudnym rywalem: Benoitem Paire lub Marcosem Baghdatisem. Szansę na grę w turnieju głównym wykorzystał Michał Przysiężny. Wygrał 6:4, 6:4 w decydującej rundzie kwalifikacji z Amerykaninem Rhynem Williamsem i zarobi jeszcze co najmniej 21 tysięcy euro za start w turnieju głównym.

Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?