Już wcześniej wyproszono z kortu dwójkę manifestantów z małym transparentem ''Franćois, ta loi on n'en veut pas'' (Francois, nie chcemy twego prawa). Chodzi o nowe prawo wprowadzane pod rządami prezydenta Francoisa Hollande'a pozwalające na małżeństwa homoseksualne i adopcję przez nie dzieci. Człowiek, który wbiegł na kort miał na twarzy białą maskę i był nagi do pasa. Do akcji przyznała się grupa „Hommen" sprzeciwiająca się homoseksualnym związkom. Akcja protestacyjna odbyła się także przed kortem im. Suzanne Lenglen, gdzie oglądano finał na wielkim ekranie. W sumie policja przesłuchała 12 osób.
Rafael Nadal przyznał po finale, że się bał, dlatego podał rękę i podziękował agentowi ochrony.