Reklama

Wciąż na ziemi

Odpoczynek się skończył, Jerzy Janowicz jedzie do Hamburga. Najlepsze tenisistki czekają na turnieje w Ameryce.

Aktualizacja: 15.07.2013 00:46 Publikacja: 15.07.2013 00:45

Jerzy Janowicz

Jerzy Janowicz

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak now Piotr Nowak

Pierwszy tydzień po Wielkim Szlemie to czas dla tych, którzy nie byli głównymi bohaterami wimbledońskich opowieści. W Palermo błyszczeli Sara Errani i Roberta Vinci, w Budapeszcie Simona Halep, w Baastad Carlos Berlocq i w Stuttgarcie Fabio Fognini.

Polskie zyski minionego tygodnia to pierwsze w karierze deblowe zwycięstwo Katarzyny Piter (z Kristiną Mladenovic) na Sycylii, przegrany finał debla Tomasza Bednarka i Mateusza Kowalczyka w Stuttgarcie oraz ćwierćfinał Michała Przysiężnego na trawie w Newport, tam wyłonienie zwycięzcy znacznie opóźnił deszcz. Nie opóźniło się tylko wpisanie do Międzynarodowej Galerii Sław światowego tenisa Martiny Hingis, Iona Tiriaka, Charliego Pasarella i Cliffa Drysdale'a – galeria znajduje się w mieście na Rhode Island.

W następnym tygodniu większość mistrzów także nie startuje, choć są wyjątki: Roger Federer pojawi się na kortach ziemnych w Hamburgu, w turnieju z pulą nagród 1,1 mln euro. Szwajcar grał tam ostatnio w 2008 roku, jest czterokrotnym mistrzem.

Z polskiego punktu widzenia to również wydarzenie, które warto oglądać. Jerzy Janowicz uznał, że zmęczenie Wimbledonem minęło, może grać. Polak ma nr 4 po rozstawieniu, optymiści widzą szansę gry ze sławnym Szwajcarem w półfinale, ale na razie Jerzy czeka, czy w drugiej rundzie (pierwszą ma wolną) jego rywalem będzie Robin Haase, czy ktoś z kwalifikacji.

Może to być Łukasz Kubot, który po wygranych z Kevinem Krawietzem (7:5, 5:7, 6:4) i Joao Souzą (7:6 (7-5), 4:6, 6:2) też jest w głównej drabince. Sporo Polaków zgłosiło się do debla – do Marcina Matkowskiego wrócił Mariusz Fyrstenberg, partnerem Kubota będzie po dawnemu Jeremy Chardy, a Janowicz połączył siły z Bednarkiem. Relacje telewizyjne od 18 lipca w Sportklubie.

Reklama
Reklama

Janowicz ma w planach jeszcze jeden turniej na czerwonej mączce w Umag i wyjazd za ocean dopiero na turniej z cyklu Masters 1000 w Montrealu od 5 sierpnia.

Panie w najbliższych dniach grają na kortach ziemnych: w Bad Gastein i Baastad (tu przyjazd obiecała Serena Williams). Inne gwiazdy, także Agnieszka Radwańska, czekają jednak na start cyklu US Open Series (po 5 turniejów męskich i kobiecych na kortach twardych w USA i Kanadzie), którzy poprzedza Wielki Szlem w Nowym Jorku. Tak jak było w poprzednich latach najlepszy i najlepsza w cyklu zdobywają szansę na dodatkowy milion dolarów w przypadku zwycięstwa w US Open.

Oficjalny początek amerykańskiego tenisowego lata nastąpi zatem 22 lipca w Atlancie (mężczyźni) i Stanford (grają tam obie siostry Radwańskie, także Maria Szarapowa), następny kobiecy przystanek to Carlsbad, również z Polkami oraz Wiktorią Azarenką i mistrzynią Wimbledonu Marion Bartoli.

Wyniki finałów:

Baastad. Turniej ATP: C.Berlocq (Argentyna) – F. Verdasco (Hiszpania) 7:5, 6:1.

Stuttgart. Turniej ATP: F. Fognini (Włochy)– P. Kohlschreiber (Niemcy)v5:7, 6:4, 6:4. Finał debla: F. Bagnis, T. Bellucci (Argentyna, Brazylia) – T. Bednarek, M. Kowalczyk (Polska) 2:6, 6:4, 11-9.

Budapeszt. Turniej WTA: S. Halep (Rumunia)– Y. Meusburger (Austria) 6:3, 6:7 (7-9), 6:1.

Reklama
Reklama

Palermo. Turniej WTA: Finał: Roberta Vinci (Włochy, 2) - Sara Errani (Włochy, 1) 6:3, 3:6, 6:3; 1/2 finału: S. Errani (Włochy) – K. Zakopalova (Czechy) 6:4, 6:4; R. Vinci (Włochy) – E. Cabeza Candela (Hiszpania) 5:7, 6:2, 6:2. Finał debla: K. Mladenovic, K. Piter (Francja, Polska, 1) – K. Pliskova, K. Pliskova (Czechy) 6:1, 5:7, 10-8.

Pierwszy tydzień po Wielkim Szlemie to czas dla tych, którzy nie byli głównymi bohaterami wimbledońskich opowieści. W Palermo błyszczeli Sara Errani i Roberta Vinci, w Budapeszcie Simona Halep, w Baastad Carlos Berlocq i w Stuttgarcie Fabio Fognini.

Polskie zyski minionego tygodnia to pierwsze w karierze deblowe zwycięstwo Katarzyny Piter (z Kristiną Mladenovic) na Sycylii, przegrany finał debla Tomasza Bednarka i Mateusza Kowalczyka w Stuttgarcie oraz ćwierćfinał Michała Przysiężnego na trawie w Newport, tam wyłonienie zwycięzcy znacznie opóźnił deszcz. Nie opóźniło się tylko wpisanie do Międzynarodowej Galerii Sław światowego tenisa Martiny Hingis, Iona Tiriaka, Charliego Pasarella i Cliffa Drysdale'a – galeria znajduje się w mieście na Rhode Island.

Reklama
Tenis
Jannik Sinner wygrał Wimbledon. Jeszcze kilka miesięcy temu był zawieszony za doping
Tenis
Wojciech Fibak dla „Rzeczpospolitej”: Wydaje się, że wróciła terminatorka Iga
Tenis
Tomasz Wacławek: Iga Świątek. Polska księżna Wimbledonu
Tenis
Iga Świątek pierwszą polską mistrzynią Wimbledonu. Nie pozwoliła rywalce marzyć
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Tenis
Postawiła siebie na pierwszym miejscu. Amanda Anisimova – rywalka Igi Świątek w finale Wimbledonu
Reklama
Reklama