Krzysztof rawaTrzy mecze, trzy efektowne zwycięstwa. W ćwierćfinale Polka pokonała Cwetanę Pironkową (44. WTA) 6:2, 6:2. Po takim spotkaniu, w którym Radwańskiej wychodziły niemal wszystkie zagrania i pomysły taktyczne, znalazła równowagę między atakiem i obroną oraz pozbawiła Bułgarkę najskuteczniejszej broni – bekhendu, pozostawało tylko bić brawo.
– Zagrałam na 100 procent swoich możliwości. Wszyscy wiedzą, że Cwetana jest bardzo dobrą tenisistką na trawie, ale naprawdę czułam się dziś bardzo dobrze i jestem z tego meczu zadowolona. Lubię trawę w Eastbourne, choć często muszę tu nisko zginać kolana, ale to potrafię. Takie uderzenia prawie na siedząco oczywiście też trenuję i czasem wychodzą – mówiła uśmiechnięta angielskiej reporterce chwilę po zwycięstwie.
Półfinałową rywalką Polki będzie Sloane Stephens (43. WTA), którą w USA już dwa lata temu chciano widzieć na miejscu Sereny Williams (raz ją pokonała), ale te prognozy się nie spełniają. Nie zagrała w ćwierćfinale w Eastbourne Rosjanka Daria Gawriłowa, oddała Amerykance spotkanie walkowerem z powodu kontuzji mięśni brzucha.
Stephens pokonała wcześniej Naomi Broady, Carlę Suarez Navarro i Heather Watson – to wskazówka, że gra nieźle, ale może to nie wystarczyć na Radwańską, wyraźnie odrodzoną po smutku gry na kortach ziemnych. Amerykanka do tej pory grała z Polką trzy razy, zawsze przegrywała. Transmisja w TVP Sport, początek meczu o 14.
W Eastbourne w grze zostały jeszcze Karolina Woźniacka i Belinda Bencić, które spotkają się w drugim półfinale.