Zabrakło wisienki na torcie. Urszula Radwańska przegrywa w finale

Urszula Radwańska przegrała finał w Stambule z Ukrainką Lesją Curenko 5:7, 1:6. Łukasz Kubot mistrzem debla w Bastad.

Aktualizacja: 26.07.2015 21:00 Publikacja: 26.07.2015 19:45

Zabrakło wisienki na torcie. Urszula Radwańska przegrywa w finale

Foto: 123RF

Szkoda, że Polka nie wygrała pierwszego turnieju WTA (pierwszy finał osiągnęła trzy lata temu w 's-Hertogenbosch, wtedy uległa Nadii Pietrowej), ale gratulacje pannie Urszuli się należą. Turniej w Stambule nie był z tych największych, lista pokonanych przez Polkę (Jelena Janković, Bojana Jovanovski, Cwetana Pironkova i Magdalena Rybarikova) wygląda jednak dobrze, widać, że nie był to sukces malowany.

Pozostaje czekać na ciąg dalszy w USA, wreszcie z optymizmem. Sygnały, że załamująca się z powodu kontuzji kariera Urszuli Radwańskiej jednak nie gaśnie, były widoczne od początku tego sezonu. Dwa ćwierćfinały (w Auckland i Monterrey), twarda walka w kwalifikacjach wielu turniejów, widoczna poprawa stylu gry, wreszcie dwie rundy w Wimbledonie (też po trzech wygranych spotkaniach eliminacyjnych) – to wszystko wyglądało znacznie lepiej niż poprzednie serie porażek.

Trener Maciej Domka (pracuje z Radwańską od grudnia 2014 roku) mówił o poprawie formy fizycznej i psychicznej polskiej tenisistki, ale nie spieszył się z ogłaszaniem nagłego odrodzenia. Wygląda na to, że jego pomysły się sprawdziły. Po finale w Stambule Urszula Radwańska powinna awansować z 99. miejsca do ósmej dziesiątki świata, znów będzie krajową rakietą nr 2, za starszą siostrą. Do dawnych osiągnięć (29. miejsce jesienią 2010 roku) jeszcze daleko, ale spory krok został zrobiony.

Sukcesem polskiego tenisa był także wygrany finał deblowy Łukasza Kubota w Bastad. Polak i Francuz Jeremy Chardy pokonali w finale Kolumbijczyków Juana Sebastiana Cabala i Roberta Faraha po mistrzowskim tie-breaku. Dla Kubota to 11. tytuł w karierze, drugi z Chardym i kolejny powód, by nie myśleć o szybkim końcu kariery.

W następnym tygodniu najciekawszym wydarzeniem tenisa męskiego wydaje się start Rafaela Nadala na kortach ziemnych w Hamburgu. Pojawił się tam także Jerzy Janowicz, w pierwszej rundzie zagra z japońskim kwalifikantem Taro Danielem, jest również Łukasz Kubot w deblu, ponownie z Chardym. Panowie grają także w Gstaad (też korty ziemne) oraz w Atlancie, już na kortach twardych.

Panie mają w programie nieduże turnieje w Baku i Florianopolis (ceglana mączka). Siostry Radwańskie zaczynają 3 sierpnia amerykańskie tournée od turnieju w Stanford.

Stambuł. Turniej WTA (250 tys. dol.). Finał: L. Curenko (Ukraina) – U. Radwańska (Polska) 7:5, 6:1.

Bastad. Turniej ATP (439 405 euro). Finał debla: J. Chardy, Ł. Kubot (Polska, Francja, 2) – J.S. Cabal, R. Farah (Kolumbia, 1) 6:7 (6-8), 6:3, 10-8.

Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu