Osaka często zmienia trenerów, więc rozstanie z Patrickiem Mouratoglou, twórcą sukcesów Sereny Williams, pewnie zaskoczeniem nie jest. Tym bardziej, że w grze czterokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej i byłej liderki światowego rankingu nie nastąpił wyraźny progres.
Współpracowali ze sobą od jesieni ubiegłego roku. Japonka wygrała w tym czasie tylko turniej WTA 125 w Saint Malo i doszła do finału WTA 250 w Auckland, gdzie skreczowała z powodu kontuzji brzucha.
Tomasz Wiktorowski – Naomi Osaka. Na razie okres próbny
Problemy zdrowotne przeszkodziły jej też w uzyskaniu dobrego wyniku w Australian Open (trzecia runda), z Roland Garros pożegnała się już po pierwszym meczu przegranym z Hiszpanką Paulą Badosą. – Nienawidzę rozczarowywać ludzi – mówiła wówczas. W końcu po dziesięciu miesiącach pracy z Mouratoglou podjęła decyzję, że czas na zmiany.
„To było wspaniałe doświadczenie uczyć się od ciebie. Życzę ci wszystkiego najlepszego. Jesteś jedną z najfajniejszych osób, jakie kiedykolwiek poznałam i jestem pewna, że jeszcze się spotkamy” – napisała Osaka w swoich mediach społecznościowych, dziękując francuskiemu trenerowi.
Czytaj więcej
Iga Świątek zaczyna sezon na twardej nawierzchni. W turnieju WTA 1000 w Montrealu, który jest pie...