Reklama

Czy uczciwość w tenisie jeszcze istnieje? Echa sprawy Jannika Sinnera

Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) zawiesiła na trzy miesiące Jannika Sinnera. Liderowi rankingu ATP groziła dwuletnia dyskwalifikacja. Obie strony zawarły ugodę. Porozumienie wywołało gorącą dyskusję i wiele wątpliwości.

Publikacja: 16.02.2025 08:00

Jannik Sinner

Jannik Sinner

Foto: REUTERS/Francis Mascarenhas

Pozytywny wynik dwóch testów antydopingowych 23-letni włoski tenisista miał w marcu ubiegłego roku. W jego organizmie wykryto śladowe ślady klostebolu. To steryd anaboliczny będący pochodną testosteronu. Zwiększa wydolność organizmu. Substancja znajduje się na liście środków zakazanych przez WADA. Za jej stosowanie grożą cztery lata dyskwalifikacji.

Zgodnie z przepisami zawodnik został zawieszony, ale International Tennis Integrity Agency (ITIA), czyli Międzynarodowa Agencja ds. Uczciwości w Tenisie, uznała za wiarygodne odwołanie tenisisty. Sinner tłumaczył się, że substancja dostała się do jego organizmu bez jego wiedzy wcierana przez fizjoterapeutę, który legalnie nabył ogólnie dostępną maść.

Czytaj więcej

Jannik Sinner zaakceptował porozumienie z WADA. Zgodził się na zawieszenie

Miesiąc po ujawnieniu sprawy w sierpniu do gry wkroczyła WADA. Złożyła apelację do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (TAS) i domagała się kary zawieszenia od jednego do dwóch lat. Rozstrzygnięcie miało nastąpić w połowie kwietnia.

Dlaczego Jannik Sinner będzie mógł zagrać w turnieju w Rzymie?

WADA wydała w sobotę komunikat o zawarciu ugody między stronami. Podjęła decyzję budzącą wiele pytań.

Reklama
Reklama

Zdyskwalifikowano Sinnera na trzy miesiące, podczas gdy w takich przypadkach regulaminowa kara wynosi dwa lata, a nawet jeśli doszło do nieświadomego zastosowania zabronionej substancji lub użycia zakazanej metody, kilka lub kilkanaście miesięcy. Polski tenisista Kamil Majchrzak był zawieszony na 13 miesięcy. Simona Halep, która niedawno zakończyła karierę, na 9 miesięcy.

Czytaj więcej

Simona Halep kończy karierę. Gdyby nie ta afera z dopingiem

Pojawia się pytanie, dlaczego informacja o karze została ogłoszona 15 lutego, a będzie obowiązywać od 9 lutego do 4 maja. Od razu pojawia się sugestia – wszystko po to, aby Sinner mógł wystąpić przed własną publicznością w turnieju ATP 1000 na Foro Italico w Rzymie. Internazionali BNL d’Italia rozpoczyna się 7 maja.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami Sinner będzie mógł wrócić do tzw. autoryzowanych treningów 13 kwietnia. Nie będzie mógł podejmować ich oficjalnie w klubach zrzeszonych w krajowych federacjach. Ale wszyscy wiedzą, że to martwy punkt regulaminu i istnieje wiele możliwości jego obejścia.

Tych zarzutów wobec WADA i niejasnego postępowania jest znacznie więcej. Z drugiej strony organizacja, której prezesem jest Witold Bańka, ma na obronę mocny argument, że wystąpiła z odwołaniem od pierwotnej decyzji ITIA i po przeanalizowaniu wszystkich aspektów uznała, że „kara trzech miesięcy zawieszenia jest wystarczająca i sprawiedliwa”.

Radykalny Nick Kyrgios, mocny głos Stana Wawrinki

„Smutny dzień dla tenisa. Uczciwość w tenisie nie istnieje” – napisał na portalu X najbardziej zaciekły krytyk włoskiego tenisisty, Nick Kyrgios. Na innym swoim profilu Australijczyk wydał apel: „Do przyszłych pokoleń tenisistów: od teraz możecie brać doping „nie wiedząc nic”. Dostaniecie pozytywny wynik testu, stawicie czoła wszystkim dochodzeniom, a na koniec dostaniecie ugodę na trzy miesiące dyskwalifikacji bez utraty wygranych i nagród pieniężnych”.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia

Mimo wyczuwalnej od dawna – mającej również podtekst osobisty – niechęci finalisty Wimbledonu z 2022 roku wobec najlepszego obecnie tenisisty na świecie, nie ma co lekceważyć jego opinii. Jego wpisy przez kilka godzin polubiło kilkanaście tysięcy osób. W mediach społecznościowych ma kilka milionów obserwujących.

Nie wierzę już w czysty sport – napisał, bardziej stonowany i dużo mniej kontrowersyjny niż Kyrgios, Stan Wawrinka, trzykrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych.

„Brak konsekwencji i przejrzystości”

Novak Djoković nie wypowiedział się, ale komunikat wydała organizacja Professional Tennis Players Association (PTPA), którą założył Serb, aby chronić interesy zawodowych tenisistów.

„Ten „system” nie jest systemem. To klub. Indywidualne traktowanie stało się pretekstem do zawierania podejrzanych porozumień, niesprawiedliwego traktowania i niespójnych decyzji. Tu nie chodzi o różne werdykty w zależności od zawodnika. To całkowity brak konsekwencji i przejrzystości. Brak wiarygodności agencji odpowiedzialnych za nasz sport i naszych sportowców” – czytamy w komunikacie PTPA.

Reklama
Reklama

Stowarzyszenie winą za to obarcza nie tylko WADA, ale również tenisowe organizacje - ATP, WTA. ITIA, Wielkie Szlemy. „Nadszedł czas na zmianę i zamierzamy to zmienić” – piszą przedstawiciele PTPA.

Wiele jest innych reakcji byłych i obecnych tenisistów pełnych oburzenia i poczucia głębokiej niesprawiedliwości. Niektórzy przywołują przypadek Igi Światek. Można przypuszczać, że zmiany w przepisach antydopingowych są kwestią czasu.

Tenis
Tenisowa zabawa za pieniądze Gazpromu. W propagandowym turnieju zagrali nie tylko Rosjanie
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Tenis
Jelena Rybakina mistrzynią WTA Finals. Zarobiła na porządne wakacje
Tenis
Słodko-gorzki rok Igi Świątek. Rywalki rosną szybciej
Tenis
Iga Świątek nie powtórzy sukcesu z 2023 roku. Koniec sezonu dla Polki
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Tenis
Znakomity początek i niespodziewany koniec. Bolesna porażka Igi Świątek w Rijadzie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama