Pozytywny wynik dwóch testów antydopingowych 23-letni włoski tenisista miał w marcu ubiegłego roku. W jego organizmie wykryto śladowe ślady klostebolu. To steryd anaboliczny będący pochodną testosteronu. Zwiększa wydolność organizmu. Substancja znajduje się na liście środków zakazanych przez WADA. Za jej stosowanie grożą cztery lata dyskwalifikacji.
Zgodnie z przepisami zawodnik został zawieszony, ale International Tennis Integrity Agency (ITIA), czyli Międzynarodowa Agencja ds. Uczciwości w Tenisie, uznała za wiarygodne odwołanie tenisisty. Sinner tłumaczył się, że substancja dostała się do jego organizmu bez jego wiedzy wcierana przez fizjoterapeutę, który legalnie nabył ogólnie dostępną maść.
Czytaj więcej
Włoch Jannik Sinner, lider rankingu tenisistów ATP został zawieszony na trzy miesiące za złamanie przepisów antydopingowych. Taką decyzję podjęła Światowa Agencja Antydopingowa (WADA).
Miesiąc po ujawnieniu sprawy w sierpniu do gry wkroczyła WADA. Złożyła apelację do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (TAS) i domagała się kary zawieszenia od jednego do dwóch lat. Rozstrzygnięcie miało nastąpić w połowie kwietnia.
Dlaczego Jannik Sinner będzie mógł zagrać w turnieju w Rzymie?
WADA wydała w sobotę komunikat o zawarciu ugody między stronami. Podjęła decyzję budzącą wiele pytań.