Tak jak w spotkaniu Rafaela Nadala ze Stefanosem Tsitsipasem zwycięzca meczu Djoković – Zverev brał wszysko. Podobnie jak dzień wcześniej doświadczenie wzięło górę nad atrybutami młodości. Novak wygrał 6:3, 7:6 (7-4), pochwalił rywala za potężne serwisy oraz siebie – za to, że potrafił je odbierać i wyprowadzać celne kontry.
Dla Serba to już dziewiąty półfinał ATP Finals. Zagra w nim z Dominikiem Thiemem w sobotę o 15. O 21., czyli w sesji wieczornej, Nadal zmierzy się z Daniiłem Miedwiediewem, jedynym tenisistą, który rozgrywki grupowe zakończył bez straty seta. Rosjanin pokonał Argentyńczyka Diego Schwartzmana 6:3, 6:3, atakując od pierwszej do ostatniej piłki.