Do Meksyku Polka, obecnie na 43. miejscu w notowaniach, poleciała prosto z Nowego Jorku. Z US Open rozstała się już po pierwszej rundzie. Przegrała z Belgijką Greet Minnen (88. WTA). Wynik przyjęła – nie tylko ona – z wielkim rozczarowaniem.
Guadalajara miała zrekompensować sportowe i psychiczne straty. Występ rozpoczęła od zwycięstwa z Amerykanką Emmą Bektas (117. WTA), potem – w trzech setach – pokonała inną tenisistkę ze Stanów Zjednoczonych Ashlyn Krueger (51. WTA).
Z kim Magdalena Fręch zagra o finał w Guadalajarze?
W ćwierćfinale z piątku na sobotę polskiego czasu spotkała się z 20-letnią Kanadyjką Mariną Stakusic. Mecz trwał godzinę 45 minut. Polka w miarę pewnie wygrała 6:4, 6:3. Tylko raz – na samym początku spotkania - przegrała swój serwis. Nad rywalką górowała przede wszystkim doświadczeniem i rutyną.
Czytaj więcej
W przyszłym tygodniu Iga Świątek miała wystąpić w WTA 500 Korea Open w Seulu. Polka poszła w ślady wielu innych rywalek i wycofała się z turnieju.
Fręch w Guadalajarze gra rozstawiona z numerem piątym. Jest jeszcze jedną z nielicznych zawodniczek, która w tym turnieju nie zawodzi. Wcześniej odpadły: turniejowa „jedynka” Jelena Ostapenko i „dwójka” Danielle Collins, skreczowała rozstawiona z numerem trzecim Wiktoria Azarenka.