Iga Świątek podjęła nagłą decyzję. Polka się wycofuje

W przyszłym tygodniu Iga Świątek miała wystąpić w WTA 500 Korea Open w Seulu. Polka poszła w ślady wielu innych rywalek i wycofała się z turnieju.

Publikacja: 13.09.2024 15:59

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: AFP

„Świątek, Rybakina i Pegula na czele listy zgłoszeń do Korea Open” – informowali z dumą jeszcze kilka dni temu organizatorzy. Podkreślali, że w Seulu zagra aż osiem zawodniczek z Top 20, co w przypadku tej rangi turnieju, rozgrywanego w niewdzięcznym dla tenisistek terminie, było obiecującą prognozą.

Piękna perspektywa turnieju z doborową obsadą, który po 20 latach obecności w kalendarzu WTA zyskał rangę 500, nagle się posypała. Nie było dnia bez informacji o rezygnacji kolejnych zawodniczek z czołówki.

Dlaczego Iga Świątek nie weźmie udziału w Korea Open?

Wycofywały się kolejno: zwyciężczyni Wimbledonu z 2022 roku Jelena Rybakina (kontuzja pleców), finalistka tegorocznego US Open Jessica Pegula (uraz żebra), półfinalistka z Nowego Jorku Emma Navarro (zmiana planów), triumfatorka z Seulu z 2014 roku Karolina Pliskova (kontuzja stopy).

Świątek do końca trzymała się planu, że po raz pierwszy zagra w Korei. W piątek po południu zmieniła zdanie. „Moja kondycja fizyczna nie wróciła jeszcze do normy od czasu US Open. Nie mogę pojechać do Seulu. Proszę zrozumieć, że nie mam innego wyjścia, jak tylko zmienić swój harmonogram" - stwierdziła, cytowana przez profil Tennisform na portalu społecznościowym X.

Oznacza to, że najwyżej rozstawioną zawodniczką w Korea Open będzie 13. na świecie Daria Kasatkina.

Gdzie i kiedy w tym sezonie zagra Iga Świątek?

W decyzji Świątek nie ma nic zaskakującego. Polska liderka rankingu WTA rozegrała w tym sezonie 67 meczów, najwięcej ze wszystkich zawodniczek z czołówki. O zmęczeniu mówiła przed i po turnieju US Open, z którego została wyeliminowana w ćwierćfinale przez Pegulę. Narzekała na obciążający tenisistki do granic możliwości kalendarz z turniejami obowiązkowymi.

Czytaj więcej

Iga Świątek i Aryna Sabalenka. Jak długo przetrwa dwuwładza na tenisowym szczycie?

Brązowa medalistka olimpijska nie rezygnuje jednak z występów w azjatyckiej części sezonu. Jeszcze we wrześniu pojawi się w Pekinie, gdzie zagra w WTA 1000 China Open. W Chinach będzie bronić zdobytego przed rokiem tytułu. Turniej odbędzie się w dniach 25 września – 6 października. Potem przed Polką kolejna impreza w Chinach – WTA 1000 Dongfeng Voyah – Wuhan Open (7 października – 13 października).

Ostatnim turniejem indywidualnym dla Świątek będzie WTA Finals, które w tym roku po raz pierwszy odbędą się w Rijadzie (2 listopada – 9 listopada).

Teoretycznie w planach najlepszej obecnie tenisistki na świecie są jeszcze finały drużynowych rozgrywek BJK Cup w Sewilii (12 – 20 listopada). Jednak w ostatnich dwóch sezonach Świątek – z powodu fizycznego przeciążenia – rezygnowała z gry w reprezentacji Polski.

„Świątek, Rybakina i Pegula na czele listy zgłoszeń do Korea Open” – informowali z dumą jeszcze kilka dni temu organizatorzy. Podkreślali, że w Seulu zagra aż osiem zawodniczek z Top 20, co w przypadku tej rangi turnieju, rozgrywanego w niewdzięcznym dla tenisistek terminie, było obiecującą prognozą.

Piękna perspektywa turnieju z doborową obsadą, który po 20 latach obecności w kalendarzu WTA zyskał rangę 500, nagle się posypała. Nie było dnia bez informacji o rezygnacji kolejnych zawodniczek z czołówki.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Dała się ponieść meksykańskiej fali. Magdalena Fręch wygrywa w Guadalajarze
Tenis
Zmierzch goni Rafaela Nadala. Kiedy zobaczymy Hiszpana na korcie?
Tenis
Magdalena Fręch w życiowej formie! Polka zagra o tytuł w Guadalajarze
Tenis
Puchar Davisa. Wielkie rozczarowanie. Polska przegrywa z Koreą
Tenis
WTA w Guadalajarze: Magdalena Fręch bije życiowe rekordy