Ostatni punkt Linette zdobyła po efektownym smeczu. Schowała twarz w dłoniach, ale zaraz podeszła do siatki, aby serdecznie uściskać się z koleżanką z reprezentacji. Podeszła do trybun, aby podzielić się radością z trenerami i z licznymi polskimi kibicami. Podczas ceremonii dekoracji do fanów przemówiła również po polsku.
32-letnia poznanianka wygrała pierwszy w karierze turniej na nawierzchni ziemnej. Wynik finału mówi wiele. Linette miała w nim zdecydowaną przewagę. W tym trwającym godzinę i 22 minuty meczu, straciła tylko trzy gemy, miała aż 23 uderzeń kończących i tylko dziewięć niewymuszonych błędów.