Pół roku temu w Melbourne 27-letni tenisista z Warszawy złożył propozycję występu w turnieju gry mieszanej Australian Open Magdzie Linette i Magdalenie Fręch. Pierwsza z Polek powiedziała, że czuje się zmęczona, bo wcześniej grała turniej w Adelajdzie. Fręch miała za niski ranking. Zieliński poszedł do biura zawodów.
- Tam zobaczyłem nazwisko Su-Wei na liście osób szukających partnera do gry mieszanej. Był podany numer telefonu. Zadzwoniłem. To był akurat numer trenera Su-Wei. Chwilę pogadaliśmy. Wymieniliśmy kilka uwag technicznych, czy będziemy się dobrze uzupełniać na korcie z Su-Wei – opowiadał po przylocie do Australii.