Białorusinka miała nadzieję na powrót do odpowiedniej dyspozycji do ostatnich chwil. Przegrała jednak walkę z czasem i w poniedziałek, na kilka godzin przed planowanym wyjściem na kort, wycofała się z turnieju. W jej miejsce do turnieju weszła Erika Andriejewa. Jej rywalką miała być Amerykanka Emina Bektas.
"Ze złamanym sercem muszę powiedzieć, że nie będę w stanie zagrać w tegorocznych Mistrzostwach. Próbowałem wszystkiego, aby się przygotować, ale niestety moje ramię nie współpracuje. Na dzisiejszym treningu dałem z siebie wszystko, ale mój zespół wyjaśnił mi, że gra tylko pogorszyłaby sprawę. Ten turniej wiele dla mnie znaczy i obiecuję, że w przyszłym roku będę silniejsza niż kiedykolwiek" - poinformowała Sabalenka.
W ostatnich tygodniach Aryna Sabalenka zmaga się z problemami zdrowotnymi. Pierwsze z nich pojawiły się w Rzymie przed turniejem WTA 1000. Wówczas zdołała dokończyć mecz z Eliną Switoliną i dotrzeć do finału, gdzie uległa Idze Świątek. Wówczas Sabalenka uskarżała się na przeziębienie. Podczas meczu z Eliną Switoloną odczuwała z kolei dotkliwy ból pleców, który mógł ją wykluczyć z dalszej rywalizacji.
Czytaj więcej
Sklasyfikowana obecnie na trzecim miejscu w światowym rankingu Aryna Sabalenka postanowiła, że nie weźmie udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Jej decyzja nie ma nic wspólnego z polityką.