Wieść gruchnęła w trakcie trzeciego seta ćwierćfinału Roland Garrosa, w którym Sinner grał z Grigorem Dimitrowem. Włoch prowadził 2:0. Novak Djoković ogłosił, że z powodu kontuzji kolana wycofuje się z turnieju. Oznaczało to również, że dotychczasowy lider notowań najlepszych tenisistów na świecie opuszcza tron, na którym przebywał przez 428 tygodni, czyli — licząc łącznie — osiem lat i dwa miesiące.
Rywalizując z Bułgarem Sinner jeszcze o tym nie wiedział. I chyba dobrze. Bez tej informacji stracił serwis. Odzyskał go jednak i trzeciego seta zakończył po zwycięskim tie-breaku. Wygrał mecz 6:2, 6:4, 7:6 (3). O tym, że staje się „numero uno” dowiedział się od przeprowadzającego pomeczowy wywiad na korcie Fabrice’a Santoro.