Roland Garros. Iga Świątek: Nie wierzyłam, że mogę wygrać ten mecz

- Zwycięstwo jest abstrakcją, bo już nie wierzyłam, że mogę wygrać ten mecz, ale się nie poddałam - mówi po awansie do trzeciej rundy Roland Garros Iga Świątek.

Publikacja: 29.05.2024 22:42

Iga Świątek po meczu z Naomi Osaką.

Iga Świątek po meczu z Naomi Osaką.

Foto: BERTRAND GUAY / AFP

Korespondencja z Paryża
Polka pokonała na korcie Philippe'a Chatrieta Naomi Osakę 7:6, 1:6, 7:5 po meczu, który był jak burza z piorunami. Nasza tenisistka odrobiła straty, choć rywalka w trzecim secie zdobyła przewagę przełamania i miała piłkę meczową. Świątek po raz kolejny udowodniła jednak, że ma psychikę ze stali, a obiekty Roland Garros są prawdopodobnie jej ulubionym miejscem na ziemi.

Kiedy liderka światowego rankingu weszła na konferencję prasową można było odnieść wrażenie, że skala wydarzeń środowego wieczoru jeszcze do niej nie dociera. - Trudno w takim momencie o logiczne myśli. Było bardzo intensywnie, a mecz stał na wysokim poziomie. Miałam w trzecim secie duże kłopoty i to trochę abstrakcyjne, że wygrałam - nie kryje Świątek.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Tenis
Roland Garros. Iga Świątek w trybie "terminator"! Wielki powrót Polki w Paryżu
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Tenis
Novak Djoković zraniony, ale groźny. Lider zaczął Roland Garros od zwycięstwa
TENIS
Kibice krzyczeli: "Ona się boi!", ale Magdalena Fręch przegrała z Rosjanką wyklętą
Tenis
Roland Garros. Iga Świątek sprowadzona na ziemię. Będzie nowa królowa Paryża
Tenis
Roland Garros. Paryż w ekstazie, rewelacyjna Francuzka znów sprawiła sensację