Novak Djoković zraniony, ale groźny. Lider zaczął Roland Garros od zwycięstwa

Novak Djoković wygrał z Pierre-Hugesem Herbertem 6:4, 7:6(3), 6:4 i awansował do drugiej rundy Roland Garros. To był dla lidera światowego rankingu miły początek trudnego turnieju.

Publikacja: 29.05.2024 04:55

Novak Djoković

Novak Djoković

Foto: AFP

Korespondencja z Paryża

Djoković podczas losowania miał szczęście. Trafił na 33-latka, który nigdy w karierze nie przebrnął przez trzecią rundę turnieju Wielkiego Szlema i ani razu nie pokonał zawodnika czołowej „trójki” rankingu. Był mistrzem Roland Garros dwukrotnie, ale w deblu — z Nicolasem Mahutem. 

Mecz na korcie Philippe'a Chartiera był dla Herberta nagrodą za wysiłek włożony w zdobycie „dzikiej karty” oraz trudy kariery naznaczonej 20-miesięczną przerwą wywołaną kontuzją i chorobą. - Widzę w tym turnieju swego rodzaju rekompensatę oraz święto — mówił. Wiedział, że trafił wprawdzie na Djokovicia zranionego, ale trudno było wierzyć, że sam zdoła wyrządzić mu jakąkolwiek krzywdę.

Pierwszy set, w którym Serb był wyraźnie lepszy, trwał 37 minut. Francuz w drugim miał więcej przebłysków i akcji, którymi podrywał publiczność - jakby nabierał odwagi. Doszło do tie-breaka, w którym Djoković był bezbłędny, a w trzecim secie poszedł za ciosem i zamknął mecz.

Czytaj więcej

Rafael Nadal odpadł z Roland Garros. Paryż będzie miał nowego króla

Novak Djoković w Roland Garros. Duże nadzieje, mało oczekiwań

Paryż na trzykrotnego zwycięzcę Roland Garros czekał z niepokojem. Serb w tym roku wystąpił tylko w sześciu turniejach i żadnego nie podbił, a podczas przegranego w Genewie spotkania z Tomasem Machacem (4:6, 6:0, 1:6) wymiotował. - Nie czułem żadnej przyjemności, tylko cierpienie na korcie. Trudno w takiej sytuacji koncentrować się na tenisie - mówił.

Pierwszy raz od lat przyjechał na turniej Wielkiego Szlema bez ciężaru presji, niewielu widzi w nim kandydata do zwycięstwa. Eksperci wyżej stawiają Alexandra Zvereva, Stefanosa Tsitsipasa czy wracających do zdrowia Carlosa Alcaraza (leczył przedramię) i Jannika Sinnera (biodro).

Czytaj więcej

Kibice krzyczeli: "Ona się boi!", ale Magdalena Fręch przegrała z Rosjanką wyklętą

Roland Garros. Kiedy i z kim zagra Novak Djoković?

Jako kandydata do zwycięstwa w Roland Garros nie patrzy na siebie także sam Djoković. Mówi wprost, że nie jest gotowy. - Mam dużo nadziei, ale niewiele oczekiwań - przyznaje Serb. - Bardzo wiele różnych rzeczy działo się w ciągu dwóch ostatnich miesięcy, ale nie będę zagłębiał się w detale, bo nie chcę otwierać puszki Pandory. Najważniejsze, że to wszystko jest już za mną.

Rozstawiony z „jedynką” obrońca tytułu i lider rankingu ATP teraz zmierzy się z Roberto Carballesem Baeną. Organizatorzy mecze drugiej rundy singla zaplanowali na środę i czwartek. Ten pierwszy dzień na kortach Roland Garros będzie z naszego punktu widzenia „polski”.

Kibice podczas środowej sesji wieczornej ponownie zobaczą na korcie Philippe'a Chatriera swojego zawodnika, bo plan zakłada, że ok. 20.15 Sinner zmierzy się z Richardem Gasquetem. Rywalizację na 15-tysięcznym obiekcie otworzą Sofia Kenin i Caroline Garcia. Później zagrają Jesper de Jong oraz Carlos Alcaraz, a następnie Naomi Osaka zmierzy się z Igą Świątek.

Korespondencja z Paryża

Djoković podczas losowania miał szczęście. Trafił na 33-latka, który nigdy w karierze nie przebrnął przez trzecią rundę turnieju Wielkiego Szlema i ani razu nie pokonał zawodnika czołowej „trójki” rankingu. Był mistrzem Roland Garros dwukrotnie, ale w deblu — z Nicolasem Mahutem. 

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
TENIS
Kibice krzyczeli: "Ona się boi!", ale Magdalena Fręch przegrała z Rosjanką wyklętą
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Tenis
Roland Garros. Iga Świątek wróciła do domu, a tam bębny, trąbki i puste trybuny
Tenis
Rafael Nadal odpadł z Roland Garros. Paryż będzie miał nowego króla
Tenis
Aryna Sabalenka wycofała się z Wimbledonu
Materiał Promocyjny
Lidl Polska: dbamy o to, aby traktować wszystkich klientów równo
Tenis
Wimbledon. Iga Świątek i Hubert Hurkacz poznali rywali, długa droga do finału