Danielle Rose Collins nową mistrzynią Miami Open 2024

Dwugodzinny finał Collins z Jeleną Rybakiną był pełen walki i napięć, wbrew statystykom i rankingowi 7:5, 6:3 wygrała Amerykanka, tenisistka nierozstawiona. Danielle Collins u schyłku kariery doczekała pierwszego sukcesu w turnieju rangi WTA 1000

Publikacja: 30.03.2024 23:00

Danielle Collins

Danielle Collins

Foto: AFP

Nie tylko z amerykańskiego punktu widzenia spotkanie o tytuł było zajmujące – wprawdzie nie grała w nim Coco Gauff lub Jessica Pegula, lecz wicemistrzyni Australian Open 2022, w dodatku z Florydy, z niebanalną tenisową historią napisaną już w latach gry na University of Florida oraz University of Virginia (dwukrotnie została krajową mistrzynią rozgrywek akademickich), to też świetna opcja. 

Podczas kariery zawodowej Collins rzadziej błyszczała, przeszkadzały poważne problemy zdrowotne: reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) i endometrioza, ale mimo wszystko udało jej się niemało, dwa (teraz trzy) zwycięstwa singlowe i jedno deblowe w WTA Tour, wspomniany finał Wielkiego Szlema plus wiele innych dobrych meczów to całkiem solidny zysk. Rybakina – wiadomo: mistrzyni Wimbledonu 2022, nr 4 na świecie z aspiracjami do prowadzenia w rankingu, po transferze zdolnej juniorki z Rosji, spełniony sen kazachskiego miliardera Bułata Utemuratowa, szefa tamtejszej federacji tenisowej. 

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Tenis
BJK Cup Finals. Włoska recepta na sukcesy
Tenis
Ostatnie łzy Rafaela Nadala
Tenis
Czego dowiedziała się o sobie Iga Świątek podczas Billie Jean King Cup?
Tenis
Zapomniał jak się przegrywa. Jannik Sinner i długo, długo nic
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tenis
ATP Finals. Jak Jannik Sinner przeszedł do historii