Turniej ma lekkie opóźnienie, nie rozegrano jeszcze wszystkich spotkań pierwszej rundy, ale w nocy z piątku na sobotę na korty Indian Wells Tennis Garden wyjdą już niektóre rozstawione i rozstawieni, by zagrać mecze rundy drugiej. Będzie wśród nich Iga Świątek, która zmierzy się z Danielle Collins (56. WTA).
Amerykanka w końcu wygrała po dwóch tie-breakach przekładany mecz z Rosjanką Erinką Andriejewą i trafia znów na Polkę, znów, gdyż mierzyły się niedawno w Australian Open 2024, w trzech setach wygrała Iga, poprawiła niezły bilans spotkań z Danielle na 5-1, lecz kto oglądał pamięta, iż te sety w Melbourne nie były dla polskiej tenisistki łatwe i kilka razy trzeba było drżeć o wynik.
Więcej singlowych polskich meczów kobiecych z Polkami w tegorocznym Indian Wells nie będzie, gdyż Magdalena Fręch przegrała 2:6, 4:6 pierwszy mecz z Lucią Bronzetti, także Magda Linette po obiecującym początku uległa 6:3, 6:7 (3-7), 1:6 Taylor Townsend. Obie Polki mogą żałować, bo ich drabinka turniejowa nie wyglądała w tej fazie turnieju bardzo groźnie, w drugiej rundzie czekały Anhelina Kalinina (nr 32) i Anna Kalińska (21). Fręch może już przygotowywać się do kolejnego startu w Miami, Linette ma jeszcze przed sobą obowiązki deblowe z Bernardą Perą u boku.
Czytaj więcej
Pierwszy dzień turnieju BNP Paribas Open 2024 w Indian Wells skróciły deszcze, wśród odwołanych spotkań był mecz Magdy Linette z Taylor Townsend. Wiadomość dnia: Rafael Nadal nie odzyskał zdrowia i wycofał się gry
Turniej dopiero się rozkręca, ale zauważono, że dobrze wystartowały Naomi Osaka, Karolina Woźniacka i nawet Emma Raducanu, przegrała jednak najstarsza uczestniczka – Venus Williams. Podobnie jest w turnieju męskim, runda bez rozstawionych przyniosła kilka sukcesów weteranów, do Andy’ego Murraya dołaczyli Milos Raonic i Gael Monfils (będzie nocą z soboty na niedzielę pierwszym rywalem Huberta Hurkacza), ale odpadł Stan Wawrinka.