Iga Świątek w Montréalu: jest półfinał po trzech setach z Collins

Polska tenisistka po intensywnym meczu zwyciężyła w piątkowy wieczór w Montrealu Danielle Collins 6:3, 4:6, 6:2. Igę czeka półfinał z kolejną Amerykanką, Jessiką Pegulą.

Publikacja: 12.08.2023 07:26

Iga Świątek w półfinale turnieju w Montrealu

Iga Świątek w półfinale turnieju w Montrealu

Foto: AFP

To, że Danielle Collins (48. WTA) była w kanadyjskim turnieju kwalifikantką, nikogo nie myli – to bardzo dobra tenisistka, o ile nie ma kłopotów ze zdrowiem, konkretnie z reumatoidalnym zapaleniem stawów, z jakim boryka się od kilku lat. W Montréalu grała świetnie, przypomniała, że kiedyś dwukrotnie była najlepszą tenisistką uniwersytecką w USA w barwach University of Virginia, że w 2019 roku grała w półfinale Australian Open, w 2022 w finale. Jak jest w formie to gra szybko, mocno i efektownie o czym przekonały się w Kanadzie dwie kwalifikantki, a następnie w turnieju głównym Eugenie Bouchard, Maria Sakkari i Leylah Fernandez.  

Iga Świątek pokonała Danielle jej bronią – była równie agresywna, pewna swych uderzeń i do tego trochę szybsza. Polka ponownie, tak jak dobę wcześniej z Karoliną Muchovą, miała świetny początek, objęła prowadzenie 3:0, które mimo kontrataków rywalki zamieniła na wygranego seta. Podobnie zaczął się drugi set – od przełamania serwisu Amerykanki, ale tym razem nieustępliwa Danielle odrobiła stratę, dodając wygrany gem serwisowy Świątek przy prowadzeniu 5:4. 

Czytaj więcej

Drugie zwycięstwo Igi Świątek w Montréalu

Decydujący set był jednak ponownie popisem energetycznej Igi, która dobrze serwując i doskonale odczytując zamiary rywalki znów wybiegała zwycięstwo. Statystycy WTA natychmiast zauważyli, że był to 50. wygrany mecz Polki w tym sezonie, że jej duża skuteczność trwa już drugi rok i znów można czynić z tej okazji porównania z samą Sereną Williams.

– Chciałam grać mocno i jestem w pełni zadowolona, że udało mi się nawet zwiększyć tę moc w trzecim secie. Oczywiście, że tego właśnie poszukiwałam. Czułam, że muszę poprawić intensywność gry i jestem z siebie naprawdę dumna, że dotarłam do półfinału – mówiła Świątek na korcie, wyraźnie usatysfakcjonowana z postępów w grze na kortach twardych. 

Półfinał Igi Świątek w Montrealu - kiedy i o której?

Jest polski półfinał w Montréalu, będą kolejne emocje ze znaną przeciwniczką ze szczytów rankingu, Jessiką Pegulą, która też walczyła trzy sety w spotkaniu z partnerką deblową Coco Gauff, by wygrać 6:2, 5:7, 7:5. Mecz Polki z Amerykanką odbędzie się w sobotę – początek o 18.30.  

W piątek udało się odrobić opóźnienia turnieju spowodowane przez deszcz. Oznaczało to najpierw dość sensacyjną porażkę w 1/8 finału wiceliderki rankingu WTA Aryny Sabalenki z Ludmiłą Samsonową, Rosjanka wygrała z Białorusinką 7:6 (7-2), 4:6, 6:3. W ostatnim meczu tej rundy Belinda Bencic zwyciężyła Petrę Kvitovą 6:7 (3-7), 6:1, 6:2. Obie zwyciężczynie zagrały po stosownym odpoczynku w ćwierćfinale, Samsonowa nie straciła rozpędu i wygrała ze Szwajcarką 6:4, 6:4. Ostatnią półfinalistkę wyłoniło późne spotkanie Jeleny Rybakiny z Darią Kasatkiną. 

Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu