Zapowiadać mecz polskiej tenisistki z amerykańską mistrzynią coraz trudniej, bo seria kolejnych zwycięstw Sereny urosła od 2008 do obecnego roku do dziewięciu i miłe wspomnienia z sukcesów Agnieszki w Pucharze Hopmana 2015 oraz w spotkaniu pokazowym w Toronto po sezonie 2012, tej passy zupełnie nie równoważą. Serena w turniejach WTA ma wciąż sposób na Radwańską i zaprzeczać temu nie można.
Jest jak jest: dziewięć starć, w meczach 9-0, w setach 18-1 (ten jeden dla Iśki w finale Wimbledonu), w gemach 114-48, wszystko dla liderki światowego tenisa. Ostatnie spotkanie, w Melbourne podczas półfinału Australian Open 2016: 6:0, 6:4.