Po piątku było 0:2, więc kolejny mecz: Hurkacz – Fritz, mógł zadecydować i zadecydował o końcowym sukcesie ekipy amerykańskiej. Spotkanie pierwszych rakiet było zacięte, oba sety zakończyły tie-breakami, w obu górą był Amerykanin, chociaż Polak miał w obu końcówkach niemałe szanse odwrócenia wyniku.
Zadecydował bardziej regularny serwis Fritza. Obaj tenisiści potrafili posyłać pierwsze piłki bardzo mocno i celnie, asów było sporo, lecz lepiej tę broń wykorzystał zwycięzca.
Wobec rozstrzygnięcia po trzech meczach pozostałe dwa rozegrano już tylko dla rozrywki widowni w Ken Rosewall Arena i rozdziału nagród finansowych. Wszystko wzięła reprezentacja USA, najpierw Madison Keys dość gładko pokonała Magdę Linette 6:4, 6:2, potem Fritz i Jessica Pegula dokończyli pracę zwyciężając, nie bez wysiłku, polską parę Łukasz Kubot i Alicja Rosolska w trzech setach.
Sydney
United Cup – 1/2 finału:
Polska – USA 0:5 (I. Świątek – J. Pegula 2:6, 2:6; K. Żuk – F. Tiafoe 3:6, 3:6; H. Hurkacz – T. Fritz 6:7 (5-7), 6:7 (5-7); M. Linette – M. Keys 4:6, 2:6; Ł. Kubot/A. Rosolska – T. Fritz/J. Pegula 7:6 (7-5), 4:6, 6-10).
Grecja – Włochy 1:2 (M. Sakkari – M. Trevisan 3:6, 7:6 (7-4), 5:7; S. Sakellaridis – L. Musetti 1:6, 1:6; S. Tsitsipas – M. Berrettini 4:6, 7:6 (7-2), 6:4).
Finał United Cup odbędzie się w niedzielę 8 stycznia. Reprezentacja USA zmierzy się w nim najprawdopodobniej z ekipą włoską, która po trzech meczach prowadziła z Grecją 2:1 (punkt dla Greków zdobył Stefanos Tsitsipas wygrywając w trzech setach z Matteo Berrettinim).