Nawierzchnia kortu w Pala Alpitour jest szybka, ale Novak Djoković bez problemu daje sobie radę z wysokim tempem gry rywali, nadążał nawet za potężnymi forhendami Rublowa i doczekał chwili w końcu pierwszego seta, w której zdołał przełamać podanie Rosjanina.
Od tego momentu w miarę równe spotkanie zamieniło się w jednostronny popis Serba – świetnie prowadził grę kątową, odbijał piłki niemal bezbłędnie, coraz bardziej sfrustrowany Rublow mógł tylko bezradnie walić rakietą w kort, co także nie pomagało w zdobywaniu punktów.
Czytaj więcej
Norweski tenisista pokonał Taylora Fritza 6:3, 4:6, 7:6 (8-6) i awansuje do półfinału ATP Finals w Turynie niezależnie od wyniku ostatniego spotkania z Rafaelem Nadalem. Drugiego półfinalistę wyłoni czwartkowy mecz Fritza i Feliksa Auger-Aliassime’a.
Djoković w piątek zagra z Daniiłem Miedwiediewem już tylko dla punktów rankingowych, pieniędzy, sławy i wygrania bez strat rozgrywek grupowych, zostawiając pozostałej trójce walkę o półfinał. Rublow jest wciąż w grze o awans, ale liczyć na łatwą przeprawę ze Stefanosem Tsitsipasem w piątek – nie może.
Wieczorną atrakcją ATP Finals będzie spotkanie pokonanych w pierwszej serii meczów Grupy Czerwonej Tsitsipasa i Miedwiediewa. Obaj byli już mistrzami Masters, Grek w 2019 roku, Rosjanin w 2020. Początek o 21.