Media podają, że w środę Szarapowa miała stawić się w Londynie na przesłuchaniu przed komisją światowej federacji (ITF). Organizacja nie potwierdziła tego jednak. Nie wiadomo też, czy słowa Tarpiszczewa wynikały z informacji przekazanych przez zawodniczkę.
Szef rosyjskiego związku tenisowego w późniejszej rozmowie z agencją Tass próbował się wycofać z wcześniejszych słów.