Oceniać losowanie Igi niełatwo, bo to raczej Polka straszy inne tenisistki. Analiza drabinki pokazuje jednak, że na drodze Świątek mogą pojawić się we wstępnych rundach Danka Kovinić i Julia Putincewa, potem groźna może być Jill Teichmann. Dopiero od 1/8 finału widać na horyzoncie bardziej znane nazwiska: Muguruza, Jelena Rybakina, następnie może Petra Kvitova, Pegula, Coco Gauff, Simona Halep lub Pliskova.
Wedle rozstawienia ćwierćfinały pań powinno wygladać następująco: Świątek – Pegula, Badosa – Pliskova; Danielle Collins – Ons Jabeur; Maria Sakkari – Ann Kontaveit. Przywiązywać się do tego układu przesadnie nie jednak nie należy – turnieje przed Wimbledonem wskazują, że bohaterkami turnieju mogą być zupełnie inne tenisistki.