Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.07.2025 00:02 Publikacja: 03.06.2022 20:25
Foto: AFP
Nadal pierwszego seta wygrał cudem, Zverev był agresywniejszy, prowadził wymiany, wywierał na Nadala ciągły nacisk, gdyż ten dawał mu wiele okazji do ataku zagraniami zbyt krótkimi i bez zwykłej u niego mocy.
W przerwie między setami Nadal poszedł do szatni i jego rakieta została turbodoładowana. Zaczęła się gra na wyniszczenie, w której jednak Zverev wciąż był dla trzynastokrotnego triumfatora Roland Garros równorzędnym partnerem, a nawet długo dyktował warunki, prowadził już 4:2 i 5:3, gdy zaczęło się drugie w tym meczu zmartwychwstanie Nadala. Doprowadził do stanu 5:6 i w kolejnym gemie, gdy prowadził 40:30, zdarzyło się nieszczęście. Zverev skręcił prawą nogę w kostce, padł z okrzykiem bólu na kort, po chwili zjechał z niego na wózku i wiadomo było, że to koniec meczu. Po kilkunastu minutach wrócił o kulach, by pożegnać się z publicznością, która przez całe spotkanie nie była dla niego przesadnie czuła. Wspierała Nadala w rytm orkiestry dętej z bębnem obecnej na trybunach, co poza Pucharem Davisa chyba jest przesadą. Przynajmniej na koniec kibice zachowali się przyzwoicie, wstali z miejsc i skandowali „Sasza, Sasza”. Nadal jeszcze na korcie powiedział: „Byłem w małym pokoju z Saszą, jego łzy to był trudny widok. Wiem jak bardzo walczy o swoje pierwsze wielkoszlemowe zwycięstwo. Mam nadzieje, że wygra niejeden raz. Awans do finału był oczywiście moim marzeniem, ale nie w takich okolicznościach”. Podczas konferencji prasowej Hiszpan przyznał, że przy dużej wilgotności i przy zamkniętym dachu jego atakujące zagrania nie robią takiej krzywdy jak w słońcu i Zverev mógł atakować swobodniej.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Lider światowego rankingu Jannik Sinner pokonał w finale Wimbledonu obrońcę trofeum Carlosa Alcaraza. Zwyciężył...
Forhend Igi wrócił w najlepszym momencie. Jestem przekonany, że gdyby w sztabie został Tomasz Wiktorowski, to hi...
Iga Świątek była już królową Paryża, później podbiła Nowy Jork, a teraz została księżną Londynu. Zdobyła wielkos...
Iga Świątek pokonała Amandę Anisimową 6:0, 6:0 i została pierwszą polską mistrzynią Wimbledonu. Finał był solowy...
Dwa lata temu jej kariera znalazła się na zakręcie, w sobotę po raz pierwszy zagra w finale turnieju wielkoszlem...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas