19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 09.03.2021 21:35 Publikacja: 09.03.2021 19:43
Iga Świątek pod koniec lutego wygrała turniej w Adelajdzie
Foto: AFP
Misaki Doi z Jokohamy jest starsza od Igi Świątek o dekadę, niższa co najmniej o głowę, w rankingu WTA widać Japonkę 62 pozycje niżej. Wcześniej nie zmierzyły się w żadnym turnieju. To różne pokolenia i inne sposoby na wygrywanie, nie trzeba dodawać, że znacznie bardziej skuteczne narzędzia ma tenisistka z Warszawy.
Jeśli ktoś w Polsce niepokoił się o wynik tego starcia, to zapewne dlatego, że leworęczna Doi w kwalifikacjach pokonała Magdalenę Fręch, następny mecz wprawdzie przegrała, lecz jako „lucky loser" w pierwszej rundzie turnieju głównego zwyciężyła Polonę Hercog, z którą dwa lata temu Polka przegrała w pierwszym w karierze finale turnieju WTA w Lugano.
Iga Świątek i Magdalena Fręch zaczęły Australian Open od zwycięstw, ale z turnieju odpadły Magda Linette oraz Maja Chwalińska. Polki wykonały więc w Melbourne połowę planu.
Iga Świątek wygrała pierwszy wielkoszlemowy mecz z Wimem Fissette w boksie trenerskim. Polka pokonała 6:3, 6:4 Kateriną Siniakovą i w drugiej rundzie zmierzy się z Rebeccą Sramkovą.
Maja Chwalińska zachwyca grą i może nadszedł czas na wyniki. Rówieśniczka Igi Światek zakwalifikowała się w Melbourne do drugiego wielkoszlemowego turnieju w karierze.
Aryna Sabalenka w 71 minut pokonała Sloane Stephens i jeszcze przed zejściem z kortu dała się namówić na taniec. Takich powodów do radości nie miała Maja Chwalińska, którą zatrzymał deszcz.
W niedzielę rusza Australian Open. W turnieju singlowym zagra aż sześcioro Polaków. W rolach głównych jak zwykle, choć w tym roku z innych powodów, wystąpią Iga Świątek i Hubert Hurkacz.
Iga Świątek i Magdalena Fręch zaczęły Australian Open od zwycięstw, ale z turnieju odpadły Magda Linette oraz Maja Chwalińska. Polki wykonały więc w Melbourne połowę planu.
Iga Świątek wygrała pierwszy wielkoszlemowy mecz z Wimem Fissette w boksie trenerskim. Polka pokonała 6:3, 6:4 Kateriną Siniakovą i w drugiej rundzie zmierzy się z Rebeccą Sramkovą.
Maja Chwalińska zachwyca grą i może nadszedł czas na wyniki. Rówieśniczka Igi Światek zakwalifikowała się w Melbourne do drugiego wielkoszlemowego turnieju w karierze.
Aryna Sabalenka w 71 minut pokonała Sloane Stephens i jeszcze przed zejściem z kortu dała się namówić na taniec. Takich powodów do radości nie miała Maja Chwalińska, którą zatrzymał deszcz.
W niedzielę rusza Australian Open. W turnieju singlowym zagra aż sześcioro Polaków. W rolach głównych jak zwykle, choć w tym roku z innych powodów, wystąpią Iga Świątek i Hubert Hurkacz.
Iga Świątek została oszczędzona w losowaniu Australian Open, trudniejsze zadanie czeka Huberta Hurkacza, Magdalenę Fręch i Magdę Linette. Maja Chwalińska i Kamil Majchrzak przeszli kwalifikacje i nie są bez szans na dalszy awans.
Nick Kyrgios wrócił do gry, ale głośniej o nim ze względu na jego komentarze, nieraz przekraczające granice dobrego smaku.
Serb wrócił do Melbourne. Tegoroczny Australian Open to jedna z jego ostatnich szans na wielkoszlemowe zwycięstwo
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas