Puchar Davisa: Polska wygrywa z Rumunią. Bohater Hurkacz

Francuzi zostali finalistami ostatniej klasycznej edycji Pucharu Davisa. Reprezentacja Polski lepsza od Rumunii na zapleczu głównych rozgrywek.

Aktualizacja: 16.09.2018 20:16 Publikacja: 16.09.2018 19:15

Hubert Hurkacz wygrał oba single z Rumunami

Hubert Hurkacz wygrał oba single z Rumunami

Foto: AFP

W Lille półfinał Francja – Hiszpania rozstrzygnął się już w sobotę, po tym jak debel Nicolas Mahut i Julien Benneteau dołożył trzeci punkt do dwóch zdobytych w piątek przez singlistów: Benoita Paire i Lucasa Pouille. Wzruszeń było jednak sporo, chociaż brak Rafaela Nadala w składzie Hiszpanii kazał przewidywać ten skrócony scenariusz.

Najdłużej trwał pięciosetowy mecz Pouille – Roberto Bautista-Agut, bohaterami spotkania ogłoszono jednak deblistów, zwłaszcza 37-letniego Benneteau, także dlatego, że tenisista zapowiedział zakończenie kariery. Kapitan Yannick Noah zostawił mu otwartą furtkę do gry w wielkim finale. W niedzielę tenisiści zagrali na Stade Pierre Mauroy tylko dwie pokazówki, końcowy wynik – 3:2 – jest nieco mylący.

W Zadarze Chorwaci objęli po singlach prowadzenie 2:0 z USA (bez Johna Isnera i Jacka Socka), jednak debel Mike Bryan i Ryan Harrison po pięciosetowym i prawie pięciogodzinnym meczu pokonał parę Ivan Dodig i Mate Pavić. – Nigdy nie zagrałem tak długiego i tak pełnego napięcia meczu, to była niemal walka psów – mówił przejęty Bryan.

W niedzielę sensacja – lider gospodarzy Marin Cilić przegrał z wprowadzonym z ławki rezerwowych Samem Querreyem. O awansie rozstrzygał więc piąty mecz: Borna Corić kontra amerykański debiutant Frances Tiafoe. W chwili zamykania tego wydania „Rz" trwał czwarty set (dwa po tie-breakach wygrał Tiafoe). Niezależnie od wyniku – takich półfinałów Pucharu Davisa najbardziej żal.

Polacy walczyli z Rumunami w końcowej fazie rozgrywek Grupy II strefy euro-afrykańskiej. Mecz w Kluż potwierdził, że Hubert Hurkacz potrafi być ostoją drużyny, wygrał oba single. Debel Łukasz Kubot i Marcin Matkowski tym razem nie zdobył punktu, o zwycięstwie decydował mecz drugich rakiet, w którym dobrze spisał się Kamil Majchrzak. Trzecie zwycięstwo w sezonie cieszy, ranking Polski (po surowej karze z 2016 r.) poprawił się, co naprawdę daje ten sukces – okaże się, gdy nowy system rozgrywek zostanie wdrożony.

GRUPA ŚWIATOWA – 1/2 FINAŁU

Francja – Hiszpania 3:2

(piątek: B. Paire – P. Carreno-Busta 7:5, 6:1, 6:0; L. Pouille – R. Bautista-Agut 3:6, 7:6 (7-5), 6:4, 2:6, 6:4; sobota: N. Mahut, J. Benneteau – M. Granollers, F. Lopez 6:0, 6:4, 7:6 (9-7); niedziela: Gasquet – Carreno-Busta 6:1, 4:6, 12-14; Mahut – Granollers 7:6 (7-2), 3:6, 11-13).

Chorwacja – USA 2:2

(piątek: B. Corić – S. Johnson 6:4, 7:6 (7-4), 6:3; M. Cilić – F. Tiafoe 6:1, 6:3, 7:6 (7-5); sobota: I. Dodig, M. Pavić – M. Bryan, R. Harrison 5:7, 6:7 (6-8), 6:1, 7:6 (7-5), 6:7 (5-7); niedziela: Cilić – S. Querrey 7:6 (7-2), 6:7 (6-8), 3:6, 4:6).

GRUPA II STREFY EURO- -AFRYKAŃSKIEJ – III RUNDA

Rumunia – Polska 2:3

(sobota: M. Copil – K. Majchrzak 6:2, 6:4; A. Ungur – H. Hurkacz 6:7 (3-7), 5:7; niedziela: F. Mergea, H. Tecau – Ł. Kubot, M. Matkowski 7:5, 4:6, 6:3; Copil – Hurkacz 3:6, 4:6; Ungur – Majchrzak 3:6, 2:6).

W Lille półfinał Francja – Hiszpania rozstrzygnął się już w sobotę, po tym jak debel Nicolas Mahut i Julien Benneteau dołożył trzeci punkt do dwóch zdobytych w piątek przez singlistów: Benoita Paire i Lucasa Pouille. Wzruszeń było jednak sporo, chociaż brak Rafaela Nadala w składzie Hiszpanii kazał przewidywać ten skrócony scenariusz.

Najdłużej trwał pięciosetowy mecz Pouille – Roberto Bautista-Agut, bohaterami spotkania ogłoszono jednak deblistów, zwłaszcza 37-letniego Benneteau, także dlatego, że tenisista zapowiedział zakończenie kariery. Kapitan Yannick Noah zostawił mu otwartą furtkę do gry w wielkim finale. W niedzielę tenisiści zagrali na Stade Pierre Mauroy tylko dwie pokazówki, końcowy wynik – 3:2 – jest nieco mylący.

Tenis
Jak Aryna Sabalenka wyciągnęła pomocną dłoń do Igi Świątek
Tenis
Iga Świątek nie obroni tytułu w Madrycie i może zanotować spadek w rankingu. Co dzieje się z Polką?
Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem