Nastase, jedna z najbarwniejszych postaci tenisa, playboy, niespełniony pisarz (pisał opowiadania po francusku) i polityk (bez powodzenia walczył o fotel burmistrza Bukaresztu), pozazdrościł Gerardowi Depardieu, który zbuntował się przeciw podwyżce podatku dla najbogatszych we Francji i przeprowadził się do Belgii, na co Władymir Putin zareagował zapraszając go do Rosji i wręczając mu rosyjski paszport. Nastase, jak Depardieu, nie rozumie dlaczego ma płacić wysokie podatki od swoich zarobków i zapowiada, że chętnie przyjmie podobne zaproszenie z Rosji. Opowiedział o tym w wywiadzie dla bukareszteńskiego tabloidu "Libertatea". - Nie chcę już płacić podatków i utrzymywać z nich parlamentarzystów i europarlamentarzystów. Przenoszę się do Rosji razem z Depardieu - mówi 66-letni były tenisista.