Połączony turniej ATP i WTA w stolicy Chin ma pulę 4,5 mln dolarów i pracuje na prestiż najważniejszej imprezy w Azji.
To jedna z ostatnich szans na zdobycie wielu punktów i sporych czeków przed Masters.
Agnieszka Radwańska podjęła decyzję o starcie w Chinach, chce bronić 700 pkt z ubiegłorocznego finału, choć lewa stopa nadal ją boli i w każdym meczu nad Polką wisi groźba pogłębienia kontuzji. Organizatorzy rozstawili szesnaście tenisistek, ale tylko czterem dali wolny los w pierwszej rundzie – są to półfinalistki zakończonego w sobotę turnieju w Tokio.
Polka gra już dziś, w pierwszej rundzie trafiła na Angelique Kerber, oficjalnie Niemkę, ale to jedna z wielu tenisistek z mocnymi polskimi korzeniami.
W Pekinie na kortach olimpijskich w turnieju głównym pojawi się także Łukasz Kubot, który wygrał dwa trudne mecze eliminacyjne z Harelem Levym (Izrael) 7:6 (7-4), 6:3 i Rainerem Schuettlerem (Niemcy) 1:6, 7:5, 6:3. Rywalem Polaka jest teraz Hiszpan Nicolas Almagro (16. WTA), o sukces będzie trudno. Michał Przysiężny też walczył w eliminacjach, ale przegrał z kontuzją.