W Monte Carlo wygrał włoski temperament

Mistrzem turnieju w Monte Carlo został Fabio Fognini – pierwszy Włoch, który wygrał turniej z cyklu ATP Masters 1000. W meczu o tytuł zwyciężył Dusana Lajovicia 6:3, 6:4

Aktualizacja: 21.04.2019 17:30 Publikacja: 21.04.2019 16:43

W Monte Carlo wygrał włoski temperament

Foto: AFP

Po raz pierwszy zdarzyło się, by w finale turnieju z cyklu ATP Masters 1000 w Monte Carlo zagrali dwaj tenisiści, którzy nigdy wcześniej nie wygrali zawodów tej rangi, a jeden (Lajović) nie wygrał jeszcze żadnego turnieju ATP World Tour. Obaj w pełni zasłużyli na tę nagrodę, jeden po drodze pokonał lidera rankingu światowego, drugi światowego lidera gry na kortach ziemnych.

Finał, choć grany przy chmurnym niebie, mógł się podobać. Większym agresorem był Włoch, świetnie poruszał się po korcie, jego forhend na kortach ziemnych jest niezwykle groźny i wydajny, ale Serb kilka razy obronił się rewelacyjnie, przypierany do muru zwykle grał najlepiej.

Już początek rywalizacji przyniósł przyniósł interesującą zmianę wyniku: Lajović prowadził 2:1 i serwował, ale przewagi nie utrzymał, przegrał kolejne cztery gemy i w zasadzie było po secie. W drugim przełamanie przyszło w piątym gemie. Fognini prowadził 3:2, ale poprosił o interwencję fizjoterapeuty, bo zabolała noga.

Kłopot z udem nie był duży, Włoch po kilkunastu minutach prowadził 5:3, przy 5:4 serwował i szybko zdobył cztery punkty potrzebne do zwycięstwa. Tegoroczna główna nagroda w Monte Carlo to obok pucharu i tysiąca punktów rankingowych, 958 055 euro.

Każdy z widzów widział, że do zwycięstwa poniósł Fogniniego przede wszystskim większy temperament, bywało, że mocno kłopotliwy dla tenisisty i otoczenia, tym razem jednak bardzo przydatny. Tak uśmiechniętego do wszystkich Fabio, całującego z uczuciem czerwoną mączkę kortu Rainiera III, świat jeszcze nie widział.

Razem z dziewiątym tytułem w cyklu ATP Tour spłynie na Włocha wiele pochwał: za doskonały finał, za nieustępliwość w początkowych rundach, za niezwykle pewne zwycięstwo nad Nadalem, za to, że jest pierwszym Włochem, który wygrał turniej ATP Masters 1000, no i będzie mógł od poniedziałku mówić z dumą, że w wieku 31 lat jest najwyżej klasyfikowany w karierze: na 12. miejscu rankingu.

Lajoviciowi zostanie 25. pozycja na świecie, czek na 484 950 euro oraz wiara, że może być lepiej i pierwsze zwycięstwo w końcu nadejdzie.

W finale deblowym najlepsi byli Chorwaci Franko Skugor i Nikola Mektić, którzy po ponad dwugodzinnym meczu pokonali Holendrów Robina Haase i Wesleya Koolhofa 6:7 (3-7), 7:6 (7-3), 11-9. Mała pociecha, ale jest: Łukasz Kubot i Marcelo Melo w ćwierćfinale przegrali z mistrzami.

> Monte Carlo. Turniej ATP Masters 1000. Finał: F. Fognini (Włochy, 13) – D. Lajović (Serbia) 6:3, 6:4. Finał debla: N. Mektić, F. Skugor (Chorwacja, 7) – R. Haase, W. Koolhof (Holandia) 6:7 (3-7), 7:6 (7-3), 11-9.

Tenis
Półfinał w Rzymie bez Huberta Hurkacza. Iga Świątek trenuje już w Paryżu
Tenis
Novak Djoković i Andy Murray: pół roku i koniec współpracy
Tenis
Szybkie pożegnanie z Rzymem. Iga Świątek zaliczy bolesny spadek w rankingu
Tenis
Jak Aryna Sabalenka wyciągnęła pomocną dłoń do Igi Świątek
Tenis
Iga Świątek nie obroni tytułu w Madrycie i może zanotować spadek w rankingu. Co dzieje się z Polką?