Nadal już czuje Paryż

Zwycięstwa Sereny Williams i Rafaela Nadala w Rzymie wskazują, kto jest faworytem Wielkiego Szlema w Paryżu. Roland Garros zaczyna się w niedzielę.

Publikacja: 19.05.2013 23:50

Rafael Nadal w finale w Rzymie nie dał szans Rogerowi Federerowi

Rafael Nadal w finale w Rzymie nie dał szans Rogerowi Federerowi

Foto: AFP

Rzymskie finały były jak ze sztancy: Williams – Wiktoria Azarenka 6:1, 6:3; Nadal – Roger Federer 6:1, 6:3. Szykowano się na dwa atrakcyjne mecze, wyszło inaczej.

Więcej spodziewano się po finale męskim. Kiedyś spotkanie Nadala z Federerem to było marzenie kibica. Jeszcze niedawno w Rzymie grało się do trzech wygranych setów, więc żyło wspomnienie wspaniałej pięciosetówki z 2006 roku, gdy Hiszpan pokonał Szwajcara, broniąc dwóch piłek meczowych.

Tym razem trzeba po prostu dopisać do długich statystyk: 20. zwycięstwo tenisisty z Majorki, 10. porażka jego wielkiego rywala. Co z tego, że Federer zwijał się jak w ukropie, próbował każdego odbicia i chętnie atakował. Po drugiej stronie siatki miał ruchomą ścianę, Nadala z najlepszych dni, Nadala, który od lutego grał w ośmiu turniejach, sześć wygrał, we wszystkich był w finale.

Po sobotnim półfinale Serena Williams poszła na korty treningowe, bo nie była zadowolona z niektórych odbić.

– Kocham korty ziemne. Nie odniosłam wielu zwycięstw w Paryżu, ale i tak kocham tę grę, i nawet poślizgi – twierdziła.

Ofiarą tego wzmożonego uczucia do czerwonej mączki padła także Azarenka, choć wydawało się, że tylko ona może postawić się Serenie. Nie pomogły jednak Białorusince dąsy i bicie rakietą w kort. Wymienianie tegorocznych sukcesów Amerykanki musi potrwać: 24 zwycięskie mecze z rzędu, tytuły w Miami, Charleston i Madrycie i teraz na Foro Italico.

Ostatni tydzień przed szczytem w Paryżu dla większości sław tenisa jest czasem spokojnego treningu. Dla tych, którzy potrzebują więcej walki, są jeszcze turnieje męskie w Nicei i Düsseldorfie (oba z pulą nagród 410 200 euro) oraz kobiece w Brukseli (690 tys. dol.) i Strasbourgu (235 tys. dol.). Dni tuż przed Wielkim Szlemem to także okazja, by parę punktów i dolarów zdobyli ci, którzy na Roland Garros nie pojadą.

Agnieszka Radwańska zgłosiła kontuzję barku i zrezygnowała z obrony tytułu w Belgii. Leczy się i ćwiczy w Paryżu. Jerzy Janowicz też ma wolny tydzień przed grą w Wielkim Szlemie. Po grze w Rzymie zebrał wiele zasłużonych pochwał. Najcenniejsze pochodziły od Federera. – Pokazywał doskonałe zagrania, ma talent i determinację. Naprawdę robił wszystko, by ze mną wygrać, był blisko, tak blisko, że mogę się tylko cieszyć, że udało mi się zwyciężyć w dwóch setach – mówił Szwajcar.

Polak w wersji grzecznej (co nie znaczy, że bez temperamentu) bardzo podobał się także włoskim dziennikarzom. „Polska rewelacja, po jego rewolwerowych strzałach nawet najlepsi nie mogą nadążyć" – pisała „La Gazzetta dello Sport".

Nie odpoczywa Łukasz Kubot. Ostatnie starty źle wpłynęły na ranking drugiej polskiej rakiety, więc zgłosił się do eliminacji w Niemczech, przeszedł trzy rundy i jest w turnieju głównym. Zwycięstw potrzebują także debliści Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Zdecydowali się zagrać na Lazurowym Wybrzeżu, skąd do Paryża blisko.

Rzym. Turniej ATP Masters 1000 (2 645 495 euro). 1/2 finału: R. Federer (Szwajcaria, 2) – B. Paire (Francja) 7:6 (7-5), 6:4; R. Nadal (Hiszpania, 5) – T. Berdych (Czechy, 6) 6:2, 6:4. Finał: Nadal – Federer 6:1, 6:3.

Rzym. Turniej WTA (2 369 000 dol.). 1/2 finału: S. Williams (USA, 1) – S. Halep (Rumunia) 6:3, 6:0; W. Azarenka (Białoruś, 3) – S. Errani (Włochy, 7) 6:0, 7:5. Finał: Williams – Azarenka 6:1, 6:3.

Rzymskie finały były jak ze sztancy: Williams – Wiktoria Azarenka 6:1, 6:3; Nadal – Roger Federer 6:1, 6:3. Szykowano się na dwa atrakcyjne mecze, wyszło inaczej.

Więcej spodziewano się po finale męskim. Kiedyś spotkanie Nadala z Federerem to było marzenie kibica. Jeszcze niedawno w Rzymie grało się do trzech wygranych setów, więc żyło wspomnienie wspaniałej pięciosetówki z 2006 roku, gdy Hiszpan pokonał Szwajcara, broniąc dwóch piłek meczowych.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?