Kristyna na mękach

Pierwsze zwycięstwo Agnieszki Radwańskiej w Katowicach. Pozostałe Polki w turnieju indywidualnym odpadły

Publikacja: 09.04.2014 05:00

Agnieszka Radwańska w turnieju WTA zagrała w Polsce po siedmioletniej przerwie

Agnieszka Radwańska w turnieju WTA zagrała w Polsce po siedmioletniej przerwie

Foto: PAP, Andrzej Grygiel Andrzej Grygiel

Gwiazda z Krakowa na korcie centralnym Katowic – to jednak pewne wzruszenie, że starsza z sióstr Radwańskich wreszcie zagrała o punkty WTA na polskiej ziemi. Ostatnio grała w J&S Cup, na początku maja 2007 roku pokonała na korcie Warszawianki Cwetanę Pironkową, przegrała z Aloną Bondarenko i na ciąg dalszy trzeba było czekać siedem długich lat.

Rywalka, Kristyna Pliškova – jedna z dość znanych czeskich bliźniaczek (druga to Karolina), juniorska mistrzyni Wimbledonu 2010 – wielkiego oporu nie stawiała. Dziewczyna jest młoda, rocznik 1992, sportowe życie zwykle dzieli między turnieje ITF (w nich jest mocna) i kwalifikacje turniejów WTA. Odwiedzała Polskę nieraz, była w Zawadzie koło Opola, Olecku i rok temu w Katowicach.

Mecz z Radwańską zaczęła nawet w miarę dobrze, usiłowała wykorzystać swą leworęczność i długie nogi. Do Agnieszki jednak nie dorosła. Polka znalazła szansę przełamania serwisu rywalki w szóstym gemie, wykorzystała ją i mecz potoczył się już tak, jak wszyscy przewidywali.

Drugi set, od razu 4:0 dla Agnieszki. Panna Kristyna to osoba posągowa, silna, ale jak to z posągami bywa, niezbyt mobilna. Trzecia tenisistka świata wykorzystała to bez litości. Gdy zagrała pięknie bekhend w biegu i trafiła piłką w linię, gdy zmuszała Czeszkę do sprintów, Pliškova zaczęła tracić resztki zapału. Pozwoliła Polce na ćwiczenia ze skrótów, potem nawet serwisów (dwa asy w jednym gemie). Napięcie na trybunach opadło do stanów niskich, bo wynik był przesądzony. Jeszcze tylko kilka wymian, jeden, drugi gem i koniec.

Agnieszka Radwańska oprócz paru zagrań firmowych pokazała głównie spokój mistrzyni. Trener Tomasz Wiktorowski zapewnił, że tenisistka wody w kolanie już nie ma, zdrowie wróciło. Następny test kolana na niebieskim korcie w Spodku w czwartek. Agnieszka zagra z Francescą Schiavone.

Wtorek był dniem polskim w Spodku, co nie znaczy jednak, że do końca udanym. Magda Linette pokazała w meczu z Klarą Koukalovą jak od stanu 1:5 i 0-40 ambitnie dojść do 4:5, ale koniec końców podzieliła los Katarzyny Piter i z turnieju odpadła. Przegrała także Magdalena Fręch.

BNP Paribas Katowice Open. ?Turniej WTA

(250 tys. dol.).

I runda:

A. Radwańska (Polska, 1) – K. Pliškova (Czechy) 6:3, 6:2; R. Vinci (Włochy, 2) – K. Pierwak (Rosja) 6:3, 6:3; K. Koukalova (Czechy, 5) – M. Linette (Polska) 6:4, 6:3; C. Pironkowa (Bułgaria, 8) – A. Hlavackova (Czechy) 4:6, 7:5, 6:1; K. Kucova (Słowacja) – M. Niculescu (Rumunia) 6:1, 6:1; S. Soler Espinoza (Hiszpania) – M. Doi (Japonia) 6:1, 7:5; A. Cornet (Francja, 4) – V. Dolonc (Serbia) 6:3, 6:2; Y. Meusburger (Austria, 6) – M. Fręch (Polska) 6:3, 6:1; F. Schiavone (Włochy) – W. Duszewina (Rosja) 6:0, 6:2.


Debel – I runda:

K. Piter, A. Rosolska (Polska) – W. Kapszaj, T. Mircić (Ukraina, Serbia) 6:2, 6:4.

Transmisje w TVP Sport ?i Eurosporcie 2.

Tenis
Mirosław Żukowski: Iga Świątek walczy z demonami. Czy wróci na szczyt tenisa?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Sensacja w Miami. Iga Świątek dawno tak nie przegrywała
Tenis
Magda Linette nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa
Tenis
Czy Iga Świątek w tym sezonie rzeczywiście zawodzi?
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Tenis
Kontuzjowany Hubert Hurkacz nie zagra w Miami. To już stan ostrzegawczy
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście