Schody na trawie

Dwa dni sezonu na kortach trawiastych i w singlowych turniejach ATP i WTA już nie ma Polek i Polaków. W poniedziałek przegrali Jerzy Janowicz i Michał Przysiężny, we wtorek Łukasz Kubot i Urszula Radwańska

Publikacja: 10.06.2014 17:22

Schody na trawie

Foto: AFP

Janowicz, Przysiężny i Kubot pojechali do Halle, gdzie w górze drabinki są Rafael Nadal i Roger Federer. Trzy polskie mecze, trzy porażki, jeden wygrany set. Bilans wygląda słabo, choć najwięksi optymiści jeszcze przypominają, że rok temu na starcie sezonu gry na trawie było podobnie, a potem oglądaliśmy polski ćwierćfinał Wimbledonu.

Mecz Janowicza zostawił jednak smętne wrażenie, przypomniała się niedawna seria porażek, serwis najlepszego polskiego tenisisty zawodził (13 podwójnych błędów). Pozostaje wierzyć, że treningi coś zmienią. Janowicz nie planuje już startu przed Wimbledonem.

Łukasz Kubot grał z Kolumbijczykiem Alejandro Fallą (69. ATP), tenisistą bardziej upartym, niż zdolnym, ale i tyle wystarczyło, by przegrać z nim dwa z trzech setów (2:6, 6:3, 3:6). Polak z Robertem Lindstedtem grają jeszcze w deblu, są rozstawieni z nr 1, w pierwszym meczu zmierzą się z Yen-Hsun Lu i Oliverem Marachem. Po Halle druga polska rakieta będzie jeszcze szukać formy w turnieju w s'Hertogenbosch.

W przypadku Urszuli Radwańskiej też nie ma dobrych wiadomości. Mecz w Birmingham z Australijką Casey Dellacqua (43. WTA) był krótki, zaczął się od 0:5 dla rywalki Polki, potem było niewiele lepiej (1:6, 3:6).

Starsza siostra Uli – Agnieszka, zaczyna mecze na trawie od turnieju w Eastbourne w przyszłym tygodniu. Raz tam wygrała (2008), potem bywało gorzej (ostatnio dwa razy przegrywała w pierwszej rundzie), lecz może kolejne starty na trawie, wedle większości opinii, nawierzchni wygodniejszej dla Polki, przyniosą więcej optymizmu przed Wielkim Szlemem w Londynie.

Pocieszenia nie widać w deblu. Podział debla Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski stał się faktem, lecz Fyrstenberg z Matthewem Ebdenem już przegrali w pierwszej rundzie turnieju na londyńskich kortach Queen's Club. Kevin Anderson i Jan Erlich zwyciężyli 6:3, 6:4. Matkowski i Colin Fleming są rozstawieni z nr 8, na początek dostali wolny los, czekali na rywali. Po starcie w Londynie obaj Polacy (znów z zagranicznymi partnerami) pojawią się w Eastbourne i Wimbledonie.

Halle. Turniej ATP

(711 tys. euro).

I runda:


P. H. Herbert (Francja) – J. Janowicz (Polska, 8) 7:6 (7-5), 6:2


A. Falla (Kolumbia) – Ł. Kubot (Polska) 6:2 3:6, 6:3


P. Gojowczyk (Niemcy) – M. Przysiężny (Polska) 7:5, 6:4


I runda debla:

D. Brown, J. L. Struff (Niemcy) – T. Bednarek, J. Brunstrom (Polska, Szwecja) 2:6, 6:3, 10-3

Londyn. Turniej ATP

(711 tys. euro).

I runda debla:


K. Anderson, J. Erlich (RPA, Izrael) – M. Ebden, M. Fyrstenberg (Australia, Polska) 6:3, 6:4

Birmingham. Turniej WTA

(710 tys. dol.).

I runda:


C. Dellacqua (Australia, 16) – U. Radwańska (Polska) 6:1, 6:3


I runda debla:

R. Kops-Jones, A. Spears (USA) – A. Rosolska, O. Sawczuk (Polska, Ukraina) 6:2, 6:1

Janowicz, Przysiężny i Kubot pojechali do Halle, gdzie w górze drabinki są Rafael Nadal i Roger Federer. Trzy polskie mecze, trzy porażki, jeden wygrany set. Bilans wygląda słabo, choć najwięksi optymiści jeszcze przypominają, że rok temu na starcie sezonu gry na trawie było podobnie, a potem oglądaliśmy polski ćwierćfinał Wimbledonu.

Mecz Janowicza zostawił jednak smętne wrażenie, przypomniała się niedawna seria porażek, serwis najlepszego polskiego tenisisty zawodził (13 podwójnych błędów). Pozostaje wierzyć, że treningi coś zmienią. Janowicz nie planuje już startu przed Wimbledonem.

Tenis
ATP Rotterdam. Hubert Hurkacz cieszy oko. Andriej Rublow pokonany, teraz Carlos Alcaraz
Tenis
Zysk Magdy Linette. Operacja Bliski Wschód trwa dalej
Tenis
Turniej ATP w Rotterdamie. Nocna straż Huberta Hurkacza
Tenis
WTA w Abu Zabi. Magda Linette wykorzystuje okazję
Tenis
Simona Halep kończy karierę. Gdyby nie ta afera z dopingiem