Trzeci rok zawodowe tenisistki przyjeżdżają o tej porze do Katowic, każda edycja jest trochę inna, do rutyny organizatorom daleko. Widać, że starają się, by w tej kategorii turniejów (International, z pulą 250 tys. dol.) mieć wysokie miejsce, zapewnić niezłą obsadę i dodać liczne atrakcje.
Na razie jest nieźle – tym bardziej że drugi raz na turniej pod logo ze Spodkiem przyjeżdża Agnieszka Radwańska, dzikie karty dostały Urszula Radwańska i najlepsza polska juniorka Magdalena Fręch, w kwalifikacjach (4-6 kwietnia) pojawiło się jeszcze sześć polskich nazwisk. Będzie komu kibicować, będzie komu bić brawo.