Agnieszka Radwańska w Katowicach: do finału jeden krok

Agnieszka Radwańska jest w półfinale turnieju Katowice Open 2015. Wygrana z Klarą Koukalovą 6:1, 6:1 przyszła w niespełna godzinę. Na drodze Polki do meczu o tytuł została Camila Giorgi

Publikacja: 10.04.2015 21:31

Agnieszka Radwańska w Katowicach: do finału jeden krok

Foto: Fotorzepa/Piotr Nowak

O ćwierćfinale Radwańska – Koukalova nie da się wiele opowiedzieć, bo przewaga polskiej tenisistki była za duża. Czeszka chyba nie wierzyła w sukces, grała bez pomysłu, była nerwowa, rozkojarzona, na jej tle Agnieszka była niedościgła mistrzynią.

– Wszystko zależało ode mnie. Robiłam co należało. Nastawiłam się na szybkie piłki, trudniejszy mecz, ale robiłam też wszystko, by rywalkę wybić z rytmu i chyba mi się udało – mówiła uśmiechnięta Polka.

Trochę jednak szkoda, że Klara Koukalova nie przypomniała się polskiej publiczności w bardziej efektowny sposób. Kibice powinni ją pamiętać, przecież w 2003 i 2004 roku walczyła z Anną Smashnovą i Flavią Pennettą (bez powodzenia) w finałach turniejów WTA w Sopocie. Kto sięga pamięcią jeszcze dalej, może widział nastoletnią Klarę, jak w 2000 roku w tym samym polskim kurorcie wygrywała turniej ITF.

Była kiedyś w pierwszej dwudziestce rankingu WTA, wygrywała turnieje (3 singlowe, 4 deblowe), ale to wszystko przemknęło raczej bez uwagi świata. Może dlatego, że kawał kariery przeszła jako pani Zakopalova, czyli żona czeskiego piłkarza Jana Zakopala.

Jej tenis zawsze był taki sam: dużo biegania, płaskie strzały z obu stron kortu, niespecjalnie mocny serwis, ale zmysł taktyczny zwykle dobry. W piątek jednak tego zmysłu całkowicie zabrakło. Czeszka próbowała wygrać z Polką sposobami, który Radwańska lubi, wybierała uderzenia po których piłka bardzo często lądowała w siatce lub na aucie, więc wynik szybko szedł w jedną stronę.

Zgodnie z drabinką turniejową Agnieszka trafia teraz na Camilę Giorgi – Włoszkę z argentyńskich rodziców, tenisowo wychowaną przez ojca w USA, dziewczynę, która nie zna słowa kompromis. Trzy lata temu grały w Wimbledonie – wtedy Radwańska dała nastolatce srogą lekcję pokory, ale czas minął, panna Camila jest dziś groźniejsza, bardziej pewna siebie, no i już w zeszłym roku grała w Katowicach w finale.

W ćwierćfinale umiała poskromić dzielną Jelizawietę Kuliczkową, ten mecz nie był banalny, od wymiany strzałów aż huczało, ale to Rosjanka się złamała. Pozostałe ćwierćfinały skończyły się zwycięstwami teoretycznie słabszych – Słowaczka Anna Schmiedlowa wygrała szybko z kulejącą od pierwszych piłek Alizé Cornet, obrony tytułu przez Francuzkę nie będzie. W meczu Belgijek Alison Van Uytvanck też była lepsza od Kirsten Flipkens, którą też może tłumaczyć bandaż na udzie.

Półfinały w sobotę – najpierw (nie przed 17.00) mecz Schmiedlowej z Van Uytvanck, następnie (ale nie przed 19.00) spotkanie Radwańskiej z Giorgi. Może warto przyjść do Spodka nieco wcześniej, bo o 14.00 półfinał deblowy zagrają Magda Linette i Alizé Cornet (jeśli noga na to pozwoli), ich rywalkami będą Belgijka Ysaline Bonaventure i Holenderka Demi Schuur.

> Katowice. Turniej WTA (250 tys. dol.). 1/4 finału: A. K. Schmiedlova (Słowacja, 8) – A. Cornet (Francja, 2) 6:2, 6:0; A. van Uytvanck (Belgia) – K. Flipkens (Belgia, 7) 6:2, 6:4; C. Giorgi (Włochy, 3) – J. Kuliczkowa (Rosja) 6:3, 6:4; A. Radwańska (Polska, 1) – K. Koukalova (Czechy) 6:1, 6:1.
Pary półfinałowe: Schmiedlova – Van Uytvanck; Giorgi – Radwańska.
1/2 finału debla:
G. Barbieri, K. Knapp (Włochy) – L. Kiczenok, N. Kiczenok (Ukraina, 3) 6:3, 6:1.

Transmisje telewizyjne w Eurosporcie, Eurosporcie 2 i TVP Sport.

Tenis
Z piekła do nieba. Carlos Alcaraz wygrywa Roland Garros
Tenis
Coco Gauff wygrała Roland Garros. Nowe porządki w Paryżu
Tenis
Roland Garros. Iga Świątek sprowadzona na ziemię. Będzie nowa królowa Paryża
Tenis
Roland Garros. Paryż w ekstazie, rewelacyjna Francuzka znów sprawiła sensację
Tenis
Iga Świątek w półfinale Roland Garros. Złapała wiatr w żagle