Serbski lider światowego rankingu jest pierwszym tenisistą, który wygrał trzy wiosenne turnieje ATP Masters 1000, prowadzi w klasyfikacji 143. tydzień, wygrał 17 spotkań z rzędu i ma tegoroczny bilans 30-2 (11-1 z rywalami z pierwszej dziesiątki). Takiego panowania nie było od dawna.
Można dodać więcej: ma już 52 tytuły, wśród nich osiem wielkoszlemowych i 23 z cyklu Masters, ma też 5460 pkt rankingowej przewagi nad Rogerem Federerem. Tak naprawdę Serb nie przegrał meczu w ważnym turnieju od jesieni 2014 roku, bo zdobywa wszystkie istotne trofea od czasu sukcesu w hali Bercy. Jak napisał jeden z amerykańskich dziennikarzy: „Facet praktycznie nie do pobicia. Nie można zapobiec, by wygrał Wielki Szlem, Masters, program X-Factor, Masterchef, zdobył Złoty Glob, Złoty But i figurkę Oscara za ścieżkę dźwiękową".
Wiara w siebie
Djokovicia chwalą wszyscy, od kibiców po komentatorów i rywali. – Novak jest dziś najlepszy z nas, nie sposób go złamać. Tak naprawdę pokonać go może tylko dwóch ludzi: Federer na szybkiej nawierzchni i Nadal na kortach ziemnych, ale tylko wtedy, gdy są zdrowi i w formie – powiedział „L'Equipe" Richard Gasquet.