Wygrała w finale z Brytyjką Johanną Kontą 6:4, 6:2. Sukces był okazały, nagroda wysoka (1,1 mln dol.), wszystkie mecze Polki zakończyły się po dwóch setach, w dodatku organizatorzy, czując, co się święci, już w czwartek wręczyli Agnieszce oryginalną nagrodę dla „najbardziej energetycznej tenisistki turnieju".
    Ostatnie spotkanie niewiele różniło się od poprzednich – Radwańska grała równo, dobrze, ze sporą pewnością siebie. Dość szybko zyskała przewagę gema serwisowego. W pierwszym secie trener Konty Estaban Carril już przy stanie 3:2 dla Polki biegł z poradami na kort.