Aktualizacja: 01.02.2022 20:58 Publikacja: 01.02.2022 21:20
Bramkarze Clarke Saunders i Mathias Isrealeson byli głównymi postaciami dobrego meczu pomiędzy zespołami z Oświęcimia i Tychów. Jednak powody do radości miał tylko ten pierwszy, bo posiadał w ataku Krystiana Dziubińskiego, który w dogrywce zapewnił gospodarzom zwycięstwo. A potem: „Dziubek, Dziubek!” – takie było przesłanie z widowni!
Do boksu gospodarzy powrócił trener Tom Coolen i, jak się później okazało, miał kilka uwag po adresem sędziego. W tyskiej drużynie wydawało się, że pozycja nr 1 została już rozstrzygnięta, a tymczasem czekała nas niespodzianka. Miejsce między słupkami zajął Szwed Mathias Israelsson, a w boksie pozostał Tomas Fuczik. Po raz kolejny poza składem znalazł się Kamil Lewartowski nad czym mocno bolejemy i pewnie będzie jeszcze okazja wrócić do tej absencji.
Z kilkunastoma dobrymi zawodnikami nie zbudujemy potęgi. Mamy braki w wyszkoleniu i w liczbie hokeistów - mówi „...
Reprezentacja Polski zaczyna walkę o powrót do hokejowej elity. Zadanie nie będzie łatwe, ale nikt w kadrze nie...
Natalia Sidorowicz rok przed igrzyskami przeżyła najlepszą zimę w sportowej karierze. - Pokazała, że może być...
Sześć medali przywieźli Polacy z łyżwiarskich mistrzostw świata na dystansach w Hamar oraz z rozgrywanych w Peki...
Na mistrzostwach świata w Hamar w łyżwiarstwie szybkim brązowy medal na dystansie 5000 m zdobył dla Polski pocho...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas