Reklama

PHL. Przesłanie z widowni

Co się odwlecze to nie uciecze: „Dziubek” bohaterem emocjonującej potyczki!

Publikacja: 01.02.2022 21:20

Bramkarze Clarke Saunders i Mathias Isrealeson byli głównymi postaciami dobrego meczu pomiędzy zespołami z Oświęcimia i Tychów. Jednak powody do radości miał tylko ten pierwszy, bo posiadał w ataku Krystiana Dziubińskiego, który w dogrywce zapewnił gospodarzom zwycięstwo. A potem: „Dziubek, Dziubek!” – takie było przesłanie z widowni!

Do boksu gospodarzy powrócił trener Tom Coolen i, jak się później okazało, miał kilka uwag po adresem sędziego. W tyskiej drużynie wydawało się, że pozycja nr 1 została już rozstrzygnięta, a tymczasem czekała nas niespodzianka. Miejsce między słupkami zajął Szwed Mathias Israelsson, a w boksie pozostał Tomas Fuczik. Po raz kolejny poza składem znalazł się Kamil Lewartowski nad czym mocno bolejemy i pewnie będzie jeszcze okazja wrócić do tej absencji.

Dla obu zespołów i pewnie trenera Andreja Sidorenki to kolejne prestiżowe spotkanie, bo przecież ten szkoleniowiec zdobywał z Unią złote medale i… stracił mistrzostwo na rzecz GKS-u Tychy w 2005 r. To już historia, a liczy się tu i teraz.

W 1. odsłonie sporo się działo, choć utrzymał się wynik bezbramkowy. Gospodarze mieli wyśmienite sytuacje, ale Krystian Dziubiński (6 min) i Andrej Trandin (14) nie potrafili skierować krążka do siatki, bo szwedzki golkiper szybko się przesuwał i obaj trafili w jego parkany. Z kolei tyszanie grali 2 razy w liczebnej przewadze i nawet cały czas przebywali w strefie rywali, ale grali zbyt statycznie, by zaskoczyć czujnego Clarke’a Saundersa. W 17 min doszło do niecodziennej sytuacji. Sędzia Krzysztof Kozłowski przewrócił się na lód i nie mógł się pozbierać. W końcu z niego zjechał i gra była kontynuowana przez 3 arbitrów.

W kolejnej odsłonie zobaczyliśmy znów komplet sędziowski i sporo walki o każdy metr tafli. Nie obyło się bez emocjonujących momentów. W 30 min Jean Dupuy mocno uderzył i Saunders przepuścił krążek między parkanami, ale „guma” nie przekroczyła linii bramkowej. W polu bramkowym trwała walka o jej przechwycenie i doszło do szarpaniny – Nikołaj Stasienko oraz czupurny Dupuy powędrowali do boksu kar. Potem dołączył Marek Biro i przez 30 sek. gospodarze grali 4 na 3. Po tej przewadze byliśmy już przekonani, że o wszystkim może zadecydować jedno trafienie.

Reklama
Reklama

Statecznie w ofensywie, zaś uwaga skupiona na defensywie – takie pragnienia mieli hokeiści jednej i drugiej strony. Jednak z obu stron były okazje na strzelenie goli, ale bramkarze cały czas stali na wysokości zadania. Dupuy miał świetną okazję, ale nie zdołał pokonać kanadyjskiego golkipera. Z kolei Dziubiński w 59 min mógł rozstrzygnąć losy meczu, ale nie przechytrzył szwedzkiego bramkarza.

Jednak co się odwlecze to nie uciecze… „Dziubek” w 45 sek. dogrywki precyzyjnym strzałem zdobył gola na wagę zwycięstwa. To był mecz z tych playoffowych, ale jedni i drudzy zasłużyli na słowa uznania, bo byli niezwykle waleczni!

RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM – GKS TYCHY 1:0 (0:0, 0:0, 0:0, 1:0) po dogrywce

1:0 -Dziubiński – Glenn – Carlsson (60:45).

Sędziowali: Krzysztof Kozłowski i Patryk Kasprzyk – Wojciech Moszczyński i Michał Gerne. Widzów 1000.

UNIA: Saunders; Rogow – Paszek, Orłow – Stasienko (2), Bezuszka – M. Noworyta, Glenn; Da Costa – Rollin Carlsson (2) – Oriechin, Dziubiński – W. Strielcow – A. Strielcow, S. Kowalówka – Krzemień – Prusak, Jerassow – Trandin – Wanat (2). Trener Tom COOLEN.

GKS: Israelsson; Seef – Korczemkin, Smirnow – Żełdakow, Pociecha (2) – Biro (6), Kotlorz (2); Mroczkowski – Cichy – Szczechura, Sergiuszkin – Fieofanow – Dupuy (2), Jeziorski (2) – Galant – Gościński, Marzec – Starzyński – Witecki, Krzyżek. Trener Andrej SIDORENKO.

Reklama
Reklama

Kary: Unia – 6 min, GKS – 14 min.

Wyniki pozostałych meczów

GKS KATOWICE – CIARKO STS SANOK 1:2 (0:1, 0:1, 1:0)

0:1 – Tamminen – Mokszancew (1:01), 0:2 – Filipek (38:24), 1:2 – Hudson (57:31).

TAURON PODHALE NOWY TARG – COMARCH CRACOVIA 2:5 (1:1, 0:3, 1:1)

0:1 – Popiticz – Ismagiłow (4:04, w przewadze), 1:1 – Tomasik – F. Kapica – B. Wsół (11:38, w przewadze), 1:2 – Nemec – Dudasz – Dugin (31:13), 1:3 – Gula – Ismagiłow (31:52), 1:4 – Jacenko – Ismagiłow – Kinnunen (34:29, w przewadze), 1:5 – Nemec – Shirley – Jeżek (48:43, w osłabieniu), 2:5 – Mrugała (53:54).

Sporty zimowe
Kamila Walijewa nie wystartuje w igrzyskach w Mediolanie. Truskawki nie pomogły
Sporty zimowe
„Gość Rzeczpospolitej” Andrzej Bargiel. „Trzeba znać swoje możliwości”
Sporty zimowe
Andrzej Bargiel dla „Rzeczpospolitej". „Nikt nie chciał się podjąć przygotowania trasy"
Sporty zimowe
„Była wyjątkowym sportowcem, który szukał wolności”. Nie żyje mistrzyni biatlonu Laura Dahlmeier
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sporty zimowe
Leszek Laszkiewicz, były hokeista: Potrzebujemy pieniędzy na szkolenie
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama