Pekin 2022: Podejrzana o doping Rosjanka trenowała. Bez decyzji ws. dyskwalifikacji

Kamiła Walijewa jest podejrzana o stosowanie dopingu. Z tego powodu nie odbyła się ceremonia medalowa po rywalizacji drużynowej łyżwiarzy figurowych. W czwartek w Pekinie z dziennikarzami rozmawiał rzecznik MKOl, ale to spotkanie nie przyniosło wielu odpowiedzi - informuje Onet. Sama Rosjanka wzięła natomiast udział w treningu przed kolejnymi zawodami.

Publikacja: 10.02.2022 10:09

Pekin 2022: Podejrzana o doping Rosjanka trenowała. Bez decyzji ws. dyskwalifikacji

Foto: AFP

15-letnia zawodniczka miała otrzymać pozytywny wynik testu antydopingowego. Jak się okazuje, ma chodzić o Trimetazydynę, czyli lek do stosowania w różnego typu bólach w klatce piersiowej. Rosjanie bronią się, sugerując, że zawodniczka zażyła ten preparat z powodu napadów dusznicy bolesnej.

Cała sprawa jest o tyle poważna, że Rosjanie z Walijewą w składzie wywalczyli złoty medal igrzysk olimpijskich w Pekinie w rywalizacji drużynowej. We wtorek miała odbyć się dekoracja medalowa, jednak nie doszła ona do skutku z "powodów prawnych".

Czytaj więcej

Pekin 2022: Rosyjskie złoto w łyżwiarstwie zagrożone. Podejrzenie dopingu

W czwartek odbyło się spotkanie dziennikarzy z Markiem Adamsem, rzecznikiem prasowym Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Najczęściej mówił on jednak o tym, że nie może komentować spekulacji i nie może odnieść się do całej sprawy, bo byłoby to niewłaściwe - informuje Onet.

Problemem jest wiek Kamiłi Walijewej. Światowy Kodeks Antydopingowy daje specjalny status osobom, które nie ukończyły jeszcze 16. roku życia. Oznacza to, że ewentualne sankcje mają inny charakter niż w przypadku pozostałych zawodników. Zwykle przyłapanie na dopingu skończyłoby się dyskwalifikacją, ale w tym wypadku może być mowa o innym ukaraniu Walijewej. Rosyjscy dziennikarze twierdzą, że pozytywny wynik miał miejsce w grudniu, a w organizmie zawodniczki wykryto wówczas śladowe ilości zabronionej substancji.

W czwartek rosyjski "Championat" napisał, że według nieoficjalnych informacji młoda zawodniczka zostanie zawieszona, ale Rosjanie dostaną złote medale za rywalizację drużynową.

Mimo całego zamieszania 15-latka pojawiła się na czwartkowym treningu przed kolejnymi zawodami. Dziennikarze portalu "insidetegames.biz" napisali, że prezentowała się dobrze i wyglądała na zadowoloną. Nie chciała jednak rozmawiać z dziennikarzami.

15-letnia zawodniczka miała otrzymać pozytywny wynik testu antydopingowego. Jak się okazuje, ma chodzić o Trimetazydynę, czyli lek do stosowania w różnego typu bólach w klatce piersiowej. Rosjanie bronią się, sugerując, że zawodniczka zażyła ten preparat z powodu napadów dusznicy bolesnej.

Cała sprawa jest o tyle poważna, że Rosjanie z Walijewą w składzie wywalczyli złoty medal igrzysk olimpijskich w Pekinie w rywalizacji drużynowej. We wtorek miała odbyć się dekoracja medalowa, jednak nie doszła ona do skutku z "powodów prawnych".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sporty zimowe
Dlaczego Rudolf Rohaczek został zwolniony, ale pozostanie legendą
Sporty zimowe
Nie żyje Konstantin Kołcow. Policja ujawniła okoliczności śmierci partnera Aryny Sabalenki
Sporty zimowe
Puchar Świata w narciarstwie alpejskim. Slalomem po ósmy kryształ
Sporty zimowe
Łyżwiarstwo szybkie. Polacy powalczą o medale mistrzostw świata
Sporty zimowe
Kamila Walijewa wraca przed sąd. Łyżwiarze czekają na medale wywalczone w Pekinie
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO