Reklama
Rozwiń

Jesień silnych ludzi

11 grudnia w Newark Tomasz Adamek będzie walczył o pas mistrza świata organizacji IBF z Amerykaninem Steve’em Cunninghamem

Publikacja: 19.09.2008 05:41

Lewy prosty Tomasza Adamka (z lewej) w zwycięskiej walce z byłym królem kategorii junior ciężkiej O’

Lewy prosty Tomasza Adamka (z lewej) w zwycięskiej walce z byłym królem kategorii junior ciężkiej O’Neil Bellem w Katowicach. Ten cios może też otworzyć mu drogę do wygranej ze Steve’em Cunningha-mem

Foto: Rzeczpospolita, BS Bartek Sadowski

Jak podkreśla Ziggy Rozalski, doradca Adamka, miejsce i data nie powinny ulec zmianie, choć tej wiadomości jeszcze oficjalnie nie ogłoszono. Jedno jest pewne – przetargu zapowiadanego na 22 września nie będzie. – Nie ma takiej potrzeby. Dogadamy się z Kingiem – mówi Ziggy i chyba można mu wierzyć.

Rozalski długo szukał stacji telewizyjnej, która byłaby zainteresowana pokazaniem walki Cunninghama z Adamkiem. Amerykanin, choć to mistrz świata poważnej organizacji (IBF) w kategorii junior ciężkiej, w swoim kraju jest postacią anonimową. Od kilku lat walczy za granicą. Z Krzysztofem Włodarczykiem bił się o tytuł dwukrotnie w Polsce, a z Markiem Huckiem w Niemczech. Nic dziwnego, że HBO i Showtime, dwie największe amerykańskie stacje telewizyjne pokazujące walki bokserskie, krzywią się, gdy słyszą jego nazwisko.

Promotor Cunninghama Don King walczy wprawdzie o te telewizje do końca, ale wszystko wskazuje na to, że tym razem to Rozalski będzie miał w ręku kartę przetargową.

W rozmowie z „Rz” ujawnił, że transmisję walki Cunninghama pokaże telewizja kablowa z Filadelfii. – To mój as z rękawa – dodał z dumą. Zapytany o sumę, jaką jest w stanie zapłacić filadelfijska kablówka, odpowiedział, że 250 tysięcy dolarów. W Polsce pojedynek ten pokaże Polsat, więc grosz do grosza i uzbiera się niezła sumka.

– Jeśli dojdziemy do porozumienia z Kingiem, w co nie wątpię, to walka odbędzie się w Prudencial Arena w Newark w stanie New Jersey. Kolejką z Manhattanu można tam dojechać w pięć minut – twierdzi Ziggy, który 7 listopada będzie w Chinach stał w narożniku Andrzeja Gołoty.King wymyślił sobie, że gala bokserska w Chengdu (miasto to liczy 11 milionów mieszkańców) zorganizowana ku czci ofiar trzęsienia ziemi to dobry pomysł, by nawiązać stosunki z Chińczykami, którzy mają coraz więcej dobrych pięściarzy.

Rywalem Gołoty miał być początkowo były mistrz świata organizacji WBO Shannon Briggs, ale rozmyślił się i zrezygnował. Zastąpi go 38-letni Ray Austin. Amerykanin ma prawie dwa metry wzrostu, 24 zwycięstwa na koncie (16 przed czasem), 4 porażki i 4 remisy.

Ostatni raz walczył w marcu ubiegłego roku i przegrał z Władimirem Kliczką w drugiej rundzie pojedynek o tytuł IBF. Wcześniej zremisował z Rosjaninem Sułtanem Ibragimowem.

Jeśli Gołota wygra z Austinem, ma wielkie szanse na piąty pojedynek o mistrzostwo świata. Jego rywalem byłby wtedy zwycięzca walki o tytuł WBC pomiędzy broniącym mistrzowskiego pasa Nigeryjczykiem Samuelem Peterem i wracającym po kilku latach przerwy starszym z braci Kliczków Witalijem. Ten pojedynek odbędzie się 11 października w Berlinie i zapoczątkuje jesienne walki silnych ludzi. W ten scenariusz wpisują się Gołota i Adamek.

Walki Witalija Kliczki, Andrzeja Gołoty i Tomasza Adamka to jedne z wielu bokserskich atrakcji najbliższych miesięcy

Ten drugi przeprowadził się już z rodziną do New Jersey. Dzieci chodzą do szkoły, żona też, a były mistrz świata wagi półciężkiej pobiera lekcje angielskiego.

Na razie trenuje pod okiem Mike’a Skowrońskiego (były trener Artura Gattiego), ale kiedy tylko kontrakt na walkę z Cunninghamem zostanie podpisany, przyleci do niego Andrzej Gmitruk i razem będą szlifować formę.

– Mógłbym walczyć już pod koniec listopada, ale Cunningham chciał mieć więcej czasu – mówi Adamek „Rz”. – Poczekam, bo i tak wiem, że wygram – dodał z pewnością w głosie.

Andrzej Gmitruk szykuje jeszcze jedną niespodziankę. Bardzo prawdopodobne, że 25 listopada o mistrzostwo Europy w wadze ciężkiej będzie walczył Mariusz Wach. Negocjacje trwają.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: j.pindera@rp.pl

Jak podkreśla Ziggy Rozalski, doradca Adamka, miejsce i data nie powinny ulec zmianie, choć tej wiadomości jeszcze oficjalnie nie ogłoszono. Jedno jest pewne – przetargu zapowiadanego na 22 września nie będzie. – Nie ma takiej potrzeby. Dogadamy się z Kingiem – mówi Ziggy i chyba można mu wierzyć.

Rozalski długo szukał stacji telewizyjnej, która byłaby zainteresowana pokazaniem walki Cunninghama z Adamkiem. Amerykanin, choć to mistrz świata poważnej organizacji (IBF) w kategorii junior ciężkiej, w swoim kraju jest postacią anonimową. Od kilku lat walczy za granicą. Z Krzysztofem Włodarczykiem bił się o tytuł dwukrotnie w Polsce, a z Markiem Huckiem w Niemczech. Nic dziwnego, że HBO i Showtime, dwie największe amerykańskie stacje telewizyjne pokazujące walki bokserskie, krzywią się, gdy słyszą jego nazwisko.

Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?
Sport
Długi cień Thomasa Bacha. Kirsty Coventry nową przewodniczącą MKOl
SPORT I POLITYKA
Wybory w MKOl. Czy Rosjanie i Chińczycy wybiorą następcę Bacha?
Sport
Walka o władzę na olimpijskim szczycie. Kto wygra wybory w MKOl?
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Sport
Koniec Thomasa Bacha. Zbudował korporację i ratował świat sportu przed rozłamem
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń