[link=http://www.rp.pl/artykul/12,287096_Jenson_Button_dobry_na_deszcz.html][b]Czytaj relację Mikołaja Sokoła z Grand Prix Malezji[/b][/link]

W relacji z wyścigu mogliśmy usłyszeć, jak Massa panicznym głosem krzyczy do swojego inżyniera, że jazda w tak trudnych warunkach jest niemożliwa.

- To był koszmar. Na pewnym etapie jechałem wolniej niż samochód bezpieczeństwa, bo nie dało się szybciej. Jazda była niemożliwa - wspomina Massa.

Z kolei dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso żałował kibiców, którzy nie mogli obejrzeć całych zmagań - Tutaj, kiedy nadchodzi burza robi się ciemno nawet o drugiej po południu. Przykro mi z powodu kibiców, którzy przyszli na tor, aby zobaczyć cały wyścig, a obejrzeli tylko połowę. Ale lepiej było podjąć taką decyzję, niż mieć duży wypadek - mówił.