Dziesiąty etap Tour de France z metą w Gap wygrał Portugalczyk Sergio Paulinho z grupy RadioShack. Na finiszu wyprzedził Białorusina Wasyla Kirijenkę (Caisse d’Epargne). Liderem pozostaje Luksemburczyk Andy Schleck, który o 41 sekund wyprzedza Hiszpana Alberto Contadora.
Zwycięstwo Paulinho to pierwszy w tym wyścigu sukces ekipy słynnego Lance’a Armstronga – RadioShack. Kirijence zabrakło kilku centymetrów, by zostać pierwszym białoruskim zwycięzcą etapu Tour de France. Francuskim kolarzom tym razem nie udało się uczcić sukcesem święta narodowego.
Kraj organizujący największy kolarski wyścig na świecie wciąż nie może się doczekać swego zwycięzcy w klasyfikacji generalnej. Kibice pasjonują się więc sukcesami etapowymi, o które też trudno.
Ostatnim francuskim zwycięzcą Wielkiej Pętli był w 1985 roku Bernard Hinault, dziś mistrz ceremonii podczas dekorowania najlepszych kolarzy po każdym z etapów.
W sytuacji, gdy rywalizacja w Alpach okazała się pechowa dla dwóch faworytów – Lance’a Armstronga i Cadela Evansa (mimo złamanej ręki wciąż jedzie w wyścigu) pozostało już tylko dwóch pretendentów do końcowego zwycięstwa w Paryżu: Andy Schleck i Alberto Contador.