Mistrzostwa świata koszykarzy: początek fazy pucharowej

W Turcji nie brakuje zaskakujących rozstrzygnięć. Od 1/8 finału turnieju w każdy błąd wliczona jest dodatkowo cena biletu powrotnego

Publikacja: 03.09.2010 21:47

Mistrzostwa świata zaczęły się tak, jak nakazywał niegdyś Alfred Hitchcock: od trzęsienia ziemi. Broniący tytułu Hiszpanie już pierwszego dnia przegrali z Francuzami 66:72. Nikt się tego nie spodziewał, mimo że Francja to jedna z najsilniejszych europejskich reprezentacji – występuje w niej wielu zawodników znanych z parkietów NBA.

Później napięcie i kłopoty mistrzów świata systematycznie rosły. Początek spotkania z Litwą nie zapowiadał problemów. Pierwszą kwartę Hiszpanie wygrali 22:11, pod koniec trzeciej prowadzili jeszcze wysoko (64:49), ale ostatnią przegrali 9:23 i niespodzianka stała się faktem.

Kilka lat temu porażka ta budziłaby mniejsze zaskoczenie, ale ostatnio reprezentacja Litwy była w kryzysie. Na ubiegłorocznym Eurobaskecie w Polsce grała słabo (z naszą reprezentacją przegrała 75:86) i do mistrzostw świata dostała się za stare zasługi: dzięki dzikiej karcie od FIBA.

Uśmiech losu Litwini wykorzystują jednak znakomicie. Z kompletem zwycięstw wygrali grupę D i awansowali do 1/8 finału. Świetnie spisuje się Linas Kleiza. Największa obecnie gwiazda litewskiej koszykówki zdobywa średnio 19,3 punktu i ma 6,8 zbiórki w meczu.

Klasą dla siebie są Amerykanie. Drużyna pod wodzą trenera Mike’a Krzyzewskiego – choć pozbawiona największych gwiazd: Kobego Bryanta, LeBrona Jamesa i Dwayne’a Wade’a, którzy w wakacje postawili na odpoczynek – wygrała na razie wszystkie spotkania.

Opór stawili im tylko Brazylijczycy, przegrywając 68:70. W końcówce mieli szansę na doprowadzenie do dogrywki, ale Leandro Barbosa, atakowany przez obrońców, nie trafił spod samego kosza. Prawdziwym liderem amerykańskiej ekipy stał się Kevin Durant (17,8 pkt na mecz). Bardzo dobrze spisuje się też młody rozgrywający Chicago Bulls Derrick Rose.

Nieźle radzą sobie Serbowie, którzy w pierwszych meczach grali bez Nenada Krsticia i Milosa Teodosicia, zawieszonych za awanturę w towarzyskim spotkaniu z Grecją. Wypoczęty Krstić rzucił Australijczykom 14 pkt i miał dziesięć zbiórek. Do zwycięstwa 94:79 bardzo przyczynił się też Teodosić, który zdobył 19 pkt.

Do drugiej rundy bez problemów awansowali niesieni dopingiem kibiców gospodarze. Świetnie gra Ersan Ilyasova z Milwaukee Bucks. Niewielkim zgrzytem jest tylko brak podczas meczów reprezentacji Turcji cheerleaderek, które na całym świecie występują w przerwach koszykarskich spotkań. Występów tancerek nie życzą sobie politycy rządzącej partii AKP pojawiający się na trybunach. Jeśli jednak reprezentacja dalej będzie grała tak dobrze jak dotychczas, nic nie będzie w stanie zakłócić świątecznej atmosfery.

[ramka][srodtytul]1/8 finału w weekend [/srodtytul]

[b]Sobota [/b]

• Serbia - Chorwacja (sobota, 23.50, retransmisja w TVP Sport)

• Hiszpania - Grecja

[b] Niedziela[/b]

• Słowenia - Australia

• Turcja - Francja (niedziela, 19.55, TVP Sport) [/ramka]

Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Sport
Witold Bańka i WADA kontra Biały Dom. Trwa wojna na szczytach światowego sportu
Sport
Pomoc przyszła od państwa. Agata Wróbel z rentą specjalną
Sport
Zmarł Andrzej Kraśnicki. Człowiek dialogu, dyplomata sportu
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
SPORT I POLITYKA
Kto wymyślił Andrzeja Dudę w MKOl? Radosław Piesiewicz zabrał głos
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego