Brazylijski motyl

Brazylijczyk Cesar Cielo najszybszy w Szanghaju. Dziś płynie Paweł Korzeniowski

Publikacja: 26.07.2011 02:14

Cesar Cielo, mistrz sprintów, mówi, że daleko mu jeszcze do takiego spokoju psychicznego jak kiedyś

Cesar Cielo, mistrz sprintów, mówi, że daleko mu jeszcze do takiego spokoju psychicznego jak kiedyś

Foto: AP, Eugene Hoshiko Eugene Hoshiko

To był pokaz perfekcyjnego sprintu na 50 m motylkiem. Cielo, który dopiero w czwartek został oczyszczony z zarzutu stosowania dopingu, nie dał rywalom szans. Później nie mógł powstrzymać łez. Płakał również na podium. – Czuję  ulgę. To była wielka szansa na odkupienie. Cieszę się, że mogę dalej robić to, co kocham – mówił Cielo w Eurosporcie.

Dopuszczenie Brazylijczyka do mistrzostw w Szanghaju podzieliło środowisko pływaków. Wielu zawodników uważa, że po wykryciu w jego organizmie zabronionego furosemidu powinien zostać zdyskwalifikowany, a nie tylko upomniany.

Nie mniej od zwycięzcy cieszył się trzeci w tym wyścigu Australijczyk Geoff Huegill. 11 lat temu na igrzyskach w Sydney zdobył medale srebrny i brązowy, a w 2006 roku zakończył karierę. W 2008 roku wznowił treningi, stracił 40 kg i chce wygrać  w Londynie.

Chińczycy mają pierwsze złoto za sprawą 15-letniej Ye Shiwen, która na 200 m st. zmiennym pokonała Australijkę Alicię Coutts i broniącą tytułu Amerykankę Arianę Kukors. Atak Chinki  na finiszu był piorunujący.

Szczególny wydźwięk po tym, co się stało w Norwegii, miał sukces Alexandra Dale Oena, który wygrał 100 m żabką w czasie niewiele gorszym od rekordu świata. Norweg udowodnił, że w stroju tekstylnym też można szybko pływać. Wcześniej pokazała to Amerykanka Rebecca Soni w półfinałowym wyścigu na tym samym dystansie. Ona chyba ma największe szanse na pobicie w Szanghaju rekordu świata.

Trójka Polaków (Alicja Tchórz – 25. miejsce, Radosław Kawęcki – 28., Marcin Tarczyński – 33.) odpadła w eliminacjach na 100 m st. grzbietowym. Dziś będzie więcej emocji. Na 200 m motylkiem popłyną Paweł Korzeniowski i Marcin Cieślak.

MEDALIŚCI

 

Kobiety

100 m st. mot.:

1. D. Vollmer (USA) 56,87;

2. A. Coutts (Australia) 56,94;

3. Ying Lu (Chiny) 57,06;

200 m st. zm.:

1. Ye Shiwen (Chiny) 2.08,90;

2. Coutts 2.09,00;

3. A. Kukors (USA) 2.09,12.

 

Mężczyźni

50 m st. mot.:

1. C. Cielo (Brazylia) 23,10;

2. M. Targett 23,28;

3. G. Huegill (obaj Australia) 23,35;

100 m st. klas.:

1. A. Dale Oen (Norwegia) 58.71;

2. F. Scozzoli (Włochy) 59.42;

3. C. Van Der Burgh (RPA) 59.49.

To był pokaz perfekcyjnego sprintu na 50 m motylkiem. Cielo, który dopiero w czwartek został oczyszczony z zarzutu stosowania dopingu, nie dał rywalom szans. Później nie mógł powstrzymać łez. Płakał również na podium. – Czuję  ulgę. To była wielka szansa na odkupienie. Cieszę się, że mogę dalej robić to, co kocham – mówił Cielo w Eurosporcie.

Dopuszczenie Brazylijczyka do mistrzostw w Szanghaju podzieliło środowisko pływaków. Wielu zawodników uważa, że po wykryciu w jego organizmie zabronionego furosemidu powinien zostać zdyskwalifikowany, a nie tylko upomniany.

Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium