Decyzję o wstrzymaniu przelewu, którą niektórzy odbierają wręcz jako ostateczne wypowiedzenie wojny systemowi, ogłosiło Biuro Polityki Narodowej Kontroli Narkotyków (ONDCP). – Rozważamy opcje oraz naciskamy na WADA, aby przyjęła zdroworozsądkowe reformy w celu przywrócenia zaufania do systemu – deklaruje dyrektor Rahul Gupta.
Szef Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA) Travis Tygart uważa, że innej możliwości po prostu nie było. „WADA nie odpowiedziała na kilka rozsądnych żądań, które miały na celu osiągnięcie transparentności i wiarygodności” – czytamy w oświadczeniu jego organizacji. Medialny spór, który prowadzi od lat, nabiera groźnych dla spójności całego systemu kształtów.
Czytaj więcej
Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), na czele której stoi Witold Bańka, ma za sobą okres dużych turbulencji. Teraz czeka ją walka o zaufanie, które jest fundamentem systemu.
Czy WADA ukryła doping gwiazd chińskiego sportu?
Tygart od miesięcy jest głosem tych, którym nie spodobał się sposób, w jaki WADA zajęła się sprawą gwiazd chińskiego pływania. Chodzi o 23 zawodników, którzy mieli pozytywny wynik kontroli antydopingowych kilka miesięcy przed igrzyskami w Tokio. Wykryto u nich śladowe ilości trimetazydyny, czyli tego samego zakazanego środka, który miała w organizmie Iga Świątek.
Chińczycy nie zostali zawieszeni nawet tymczasowo, a później niektórzy – jak Wang Shun, Zhang Yufei, Yan Zibei czy Yang Junxuan – sięgali na igrzyskach po medale. Jedenastu z nich było także trzy lata później w Paryżu. Opinia publiczna szczegóły sprawy poznała dopiero w kwietniu ubiegłego roku za sprawą ARD i „New York Timesa”.