Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 17.04.2016 15:32 Publikacja: 17.04.2016 15:29
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Lech prezentował się przy Łazienkowskiej znacznie lepiej niż pod koniec marca w Poznaniu, gdzie gładko przegrał 0:2. Jak to bywa w meczu dwóch równorzędnych drużyn, jeden błąd może zadecydować o wyniku. Tak się stało tym razem. W środku boiska Michał Pazdan odebrał piłkę Abdul Azizowi Tettehowi, rozpoczynając akcję, zakończoną przez mistrza nieskuteczności Aleksandara Prijovicia. On musi mieć w meczu pięć szans, żeby wykorzystać jedną.
Sytuacja jakich wiele, ale piłkę stracił jeden z najlepiej wyszkolonych technicznie piłkarzy w lidze. To ironia losu. Tetteh imponuje dryblingiem i podaniem a w znacznym stopniu to po jego błędach Lech przegrał obydwa mecze z Legią. Chłopak bardzo to przeżył, po ostatnim gwizdku był bliski płaczu i koledzy musieli go pocieszać.
Kirsty Coventry przejmie w najbliższych dniach władzę w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Będzie kontynuowa...
Rozgrywki na kortach Rolanda Garrosa to coroczna pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika tenisa ziemnego. W dn...
Witold Bańka pozostanie najważniejszym Polakiem w świecie sportu, bo skutecznie nawigował Światową Agencją Antyd...
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas