Zaproponowany przez Amerykanów bojkot dyplomatyczny igrzysk nie spotkał się z wielkim odzewem, ale większość państw zachodniej demokracji ograniczyła delegacje na ceremonię otwarcia.
Sportowcom machał z loży honorowej Władimir Putin, towarzyszyli mu szefowie kilku międzynarodowych organizacji, dyktatorzy oraz głowy kluczowych państw świata arabskiego. Jedynym liderem kraju Unii Europejskiej, który pofatygował się do Pekinu, był prezydent Andrzej Duda.
Goście sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Xi Jinpinga obejrzeli ceremonię, podczas której przedstawiciele mniejszości etnicznych, przekazywali sobie chińską flagę. Pochodnię z ogniem olimpijskim w olbrzymim płatku śniegu umieścili Yilamujiang i kombinator norweski Zhao Jiawen.
Gospodarze wymierzyli w ten sposób policzek przywódcom, którzy zbojkotowali ceremonię. – To było wręcz obraźliwe – uważa Zumretay Arkin ze Światowego Kongresu Ujgurów. MKOl decyzję organizatorów nazwał zaś „cudowną".
Czytaj więcej
Eileen Gu pracuje jako modelka i znakomicie jeździ na nartach. Urodziła się w San Francisco, ale w Pekinie może zostać bohaterką Chin.