Bramka dodała skrzydeł Niemcom. W 67. minucie Oezil prostopadłym podaniem posłał piłkę do Gomeza, ten wpadł w pole karne, zbiegł jednak za bardzo w bok, ale aby ratować sytuację próbował zaskoczyć Buffona strzałem piętą. Buffon odbił jednak piłkę nogami.
W 71. minucie z boiska zszedł Gomez, a zastąpił go Julian Draxler.
W 73. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony wreszcie do strzału doszedł Pelle - ale uderzył niecelnie.
W 76. minucie Włosi wykonywali rzut rożny. Nie wykonali go najlepiej, ale po wybiciu niemieckich obrońców w pole karne Neuera poszła kolejna wrzutka, a Jerome Boateng, skacząc do piłki, zagrał piłkę ręką. Sędzia nie zawahał się, wskazał na rzut karny, a jedenastkę na gola zamienił Bonucci, choć Neuer wyczuł jego intencje.
Był to pierwszy gol stracony przez Niemców na Euro 2016.
W 80. minucie z groźną kontrą wyszli Włosi, Eder wpadł w pole karne, zagrał do Pelle, ale wszystko skończyło się wyłącznie na rzucie rożnym.
W 85. minucie z boiska zszedł Florenzi - zastąpił go Darmian.
W końcówce spotkania żółtą kartkę zobaczył Hummels, co oznacza, że zawodnik ten będzie musiał pauzować w kolejnym meczu.
W 90. minucie w pole karne Buffona szło dośrodkowanie za dośrodkowaniem, ale Chiellini i spółka za każdym razem wyjaśniali sytuację.
Do końca meczu wynik się już nie zmienił, a to oznaczało konieczność rozegrania dogrywki!
W 91. minucie w środku pola, przy wyprowadzaniu akcji przez Niemców, Pelle sfaulował Boatenga, za co zobaczył żółtą kartkę eliminującą go z kolejnego spotkania na Euro.
W 95. minucie po odegraniu Edera do sytuacji strzeleckiej doszedł Pelle - ale uderzył obok słupka.
Pięć minut później wreszcie strzał na bramkę Buffona oddali Niemcy - uderzenie Muellera z dystansu zostało jednak zablokowane. Z kolei w 101. minucie - również z dystansu - Buffona próbował pokonać Boateng, również i to uderzenie było jednak niecelne.
W pierwszej połowie dogrywki widać było, że obie drużyny troszczą się przede wszystkim o to, by nie stracić kolejnej bramki. Po 15 minutach dogrywki wciąż było 1:1.
W 106. minucie, po długim rozegraniu piłki przez Niemców, niepewnie interweniował Barzagli, a Draxler, stojąc tyłem do bramki, próbował zaskoczyć Buffona - strzelił jednak nad poprzeczką. Chwilę później Edera zastąpił Insigne.
W 108. minucie Niemcy wyszli z szybką kontrą, Draxler podciągnął piłkę pod pole karne, ale zagrał za mocno do Muellera, który został wyrzucony poza obręb pola karnego. Chwilę później strzału z dystansu próbował Schweinsteiger - uderzenie było jednak bardzo niecelne.
W 112. minucie swoją szanse miał Insigne - uderzył jednak wprost w Neuera. W 115. minucie Niemcy mieli rzut wolny z prawej strony pola karnego. W momencie dośrodkowania w polu karnym padł po starciu z włoskim obrońcą Boateng - sędzia nie odgwizdał jednak karnego - ocenił, że konieczne jest powtórzenie rzutu wolnego.
W 119. minucie po podaniu Pelle na bramkę pędził Insigne - skończyło się jednak tylko na strachu dla Niemców.
W pierwszej serii rzutów karnych pewnie strzelali Insigne i Kroos. W drugiej najpierw przestrzelił Zaza, a potem karnego Mueller obronił Buffon!
Trzecia seria to pewne trafienie Barzagliego, a chwilę później Oezil zamiast bramkę trafił w słupek!
Chwilę później był już jednak znowu remis - najpierw Pelle uderzył niecelnie, a potem Draxler pokonał Buffona!
W piątej serii do piłki podszedł Bonucci, uderzył przy słupku, ale uderzenie odbił Neuer! Ale chwilę później Schweinsteiger, zamiast zapewnić Niemcom awans do półfinału strzelił wysoko nad bramką!
Szósta seria - swoje jedenastki pewnie wykorzystali Giaccherini i Hummels 3:3.
W siódmej serii najpierw pewnie trafił Parolo, a potem skutecznie uderzył Kimmich - 4:4.
W ósmej serii De Sciglio uderzył bardzo mocno, piłka odbiła się od poprzeczki, ale wpadła do bramki. Chwilę później gola z karnego strzelił Boateng - 5:5.
Rozstrzygnięcie przyszło w dziewiątej serii - najpierw Darmian źle wykonał rzut karny i Neuer zatrzymał piłkę, a potem Hector, choć jego intencje wyczuł Buffon, pokonał bramkarza Włoch - 6:5 dla Niemców i to oni zagrają w półfinale!
Przed meczem:
Mecz drużyn, które po cztery razy zdobyły mistrzostwo świata, zapowiada się jako szlagier ćwierćfinałów Euro 2016 we Francji. Niemcy zechcą przełamać włoską klątwę w wielkich imprezach i w dziewiątym podejściu - w sobotę w Bordeaux - odnieść pierwsze zwycięstwo.
Reprezentacja Italii już kilka razy stanęła Niemcom na drodze do wielkich sukcesów. W 1970 roku pokonała ich po dogrywce w półfinale mistrzostw świata, 12 lat później wygrała z nimi w finale mundialu, a w 2006 roku zwyciężyła, także po dogrywce, w półfinale MŚ, których w dodatku Niemcy były organizatorem. Z kolei cztery lata temu mecz w Warszawie w półfinale ME zakończył się wynikiem 2:1 dla "Squadra Azzurra". - Nigdy nie pokonaliśmy Włochów w wielkim turnieju. Nadszedł czas, by to wreszcie zrobić - przyznał selekcjoner Joachim Loew, którego zdaniem w sobotę zagrają przeciw sobie dwa najlepsze jak dotychczas zespoły ME.
Trener aktualnych mistrzów globu nie ukrywał, że gra Włochów, nie tylko w ćwierćfinale z Hiszpanią (2:0), zrobiła na nim wrażenie. - Świetnie zacieśniają pole gry, imponują w pojedynkach "jeden na jeden", taktycznie - jak zwykle - są przygotowani perfekcyjnie" - ocenił.
Włoska jedenastka, pozbawiona - może z wyjątkiem wiecznie młodego bramkarza Gianluigiego Buffona - wielkich gwiazd, właśnie w strategii i organizacji gry upatruje szans na sukces w ME. Jak podkreślają trener Antonio Conte i zawodnicy, właśnie perfekcyjna taktyka, przygotowywana za każdym razem pod kątem danego rywala, pozwala zapomnieć o kadrowych niedostatkach i ubytkach. - Ciężko zapracowaliśmy na dotychczasowe sukcesy we Francji i nie zamierzamy na tym poprzestać. Zajęcia na boisku uzupełniamy seansami wideo, analizami gry swojej i rywali. Robimy wszystko, by jak najlepiej się przygotować do każdego spotkania, także tego z Niemcami - zaznaczył pomocnik Mattia De Sciglio. Jak dodał, siła Italii tkwi w kolektywie, ale... "pressing, wygrane pojedynki indywidualne i szybkie przejście do ataku - to nasza najkrótsza recepta na zwycięstwo; również z mistrzami świata".
W sobotę prawdopodobnie ponownie w składzie "Azzurrich" zabraknie Daniele De Rossi, Antonio Candrevy, który są kontuzjowani, oraz pauzującego za kartki Thiago Motty. Niemieccy piłkarze starają się nie myśleć o niepowodzeniach z przeszłości, a wolą skupiać się na teraźniejszości. Jeśli wspominają jakiś mecz, to towarzyski z marca tego roku, który wygrali 4:1, odnosząc pierwsze od 21 lat zwycięstwo z odwiecznym rywalem. Menedżer reprezentacji Olivier Bierhoff przyznał jednak, że spotkanie z Monachium należy "zresetować z pamięci". - Na przebieg meczu sobotniego nie będzie ono miało żadnego wpływu - dodał.
Pomocnik Toni Kroos podkreślił, że nie odczuwa "włoskiej traumy". - Nie myślę z przerażeniem o meczu z Włochami, choć wiem, że nigdy z nimi nie wygraliśmy w wielkiej imprezie. Pora to zmienić. Na pewno będziemy dobrze przygotowani, więc jestem optymistą - przyznał gracz Realu Madryt.
Nawiązania do złej passy z zespołem Italią uciął krótko szef niemieckiej federacji Reinhard Grindel: "Każda seria kiedyś się kończy".
Kibice, którzy zasiądą na trybunach stadionu w Bordeaux, nie powinni się spodziewać gradu goli. Podstawowi bramkarze obu ekip w Euro 2016 pozostają niepokonani - 30-letni Manuel Neuer nie puścił gola w czterech występach, a osiem lat starszy Gianluigi Buffon zachował czyste konto w trzech spotkaniach, w których grał. - To kapitanowi i główne postaci swoich drużyn, a ich bramkarskie style różnią się nieznacznie - opisał obu odpowiadający za szkolenie bramkarzy w niemieckiej kadrze Andreas Koepke, mistrz Europy z 1996 roku.
Sędzią sobotniego meczu będzie Węgier Viktor Kassai, który już we Francji prowadził mecz Włochów (ze Szwedami 1:0). Na arbitra technicznego UEFA wyznaczyła Szymona Marciniaka.
Niemcy - Włochy 1:1 (1:1, 0:0), karne 6-5
Bramki: 1:0 Mesut Oezil (65), 1:1 Leonardo Bonucci (78-karny)
Żółta kartka - Niemcy: Mats Hummels, Bastian Schweinsteiger. Włochy: Stefano Sturaro, Mattia De Sciglio, Marco Parolo, Graziano Pelle, Emanuele Giaccherini
Sędzia: Viktor Kassai (Węgry)
Widzów: 42 000
Niemcy: Manuel Neuer - Benedikt Hoewedes, Jerome Boateng, Mats Hummels, Jonas Hector - Joshua Kimmich, Sami Khedira (16. Bastian Schweinsteiger), Toni Kroos, Mesut Oezil - Thomas Mueller, Mario Gomez (72. Julian Draxler)
Włochy: Gianluigi Buffon - Andrea Barzagli, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini (120+1. Simone Zaza) - Alessandro Florenzi (87. Matteo Darmian), Marco Parolo, Stefano Sturaro, Emanuele Giaccherini, Mattia De Sciglio - Eder (108. Lorenzo Insigne), Graziano Pelle