Reklama
Rozwiń
Reklama

Rio - Stiepanowa wciąż walczy o udział w igrzyskach

Biegaczka Julia Stiepanowa zwróciła się do MKOl o ponowne rozpatrzenie możliwości jej występu na igrzyskach w Rio de Janeiro. Zeznania 30-letniej zawodniczki doprowadziły do wykluczenia rosyjskich lekkoatletów z udziału w olimpijskich zmaganiach.

Publikacja: 25.07.2016 21:45

Rio - Stiepanowa wciąż walczy o udział w igrzyskach

Foto: AFP

Nadzieje Stiepanowej na start w igrzyskach jako niezależnej zawodniczki zostały rozwiane w niedzielę, gdy Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) ogłosił, że żaden rosyjski lekkoatleta z "dopingową" przeszłością nie może wystąpić w rozpoczynających się 5 sierpnia igrzyskach w Rio de Janeiro.

Stiepanowa, specjalizująca się w biegu na 800 metrów, miała taką nadzieję jako osoba, która doprowadziła do ujawnienia afery dopingowej w rosyjskiej ekipie lekkoatletycznej.

Zawodniczka, która w przeszłości również złamała przepisy antydopingowe, miała wstępną zgodę na start w Rio pod flaga olimpijską, ale w niedzielę odebrano jej to prawo.

Następnego dnia lekkoatletka i jej mąż Witalij oświadczyli, że nie przyjmą zaproszenia od MKOl na igrzyska jako widzowie. Zwrócili się z prośbą o powtórne rozpatrzenie sprawy.

"Z szacunkiem odrzucamy pana zaproszenie do udziału jako widzowie. Prosimy o sprawiedliwie potraktowanie Julii - tak, jak na to zasługuje" - napisała para w liście do dyrektora generalnego MKOl Christophe'a de Keppera.

Reklama
Reklama

Stiepanowa uznała decyzję MKOl o niedopuszczeniu jej do startu w igrzyskach za niesprawiedliwą, opartą na błędnych stwierdzeniach i odwołała się od tego postanowienia.

Wszystko zaczęło się 20 miesięcy temu od dokumentu wyemitowanego w niemieckiej telewizji ARD, w którym Stiepanowa i jej mąż ujawnili metody stosowania dopingu przez rosyjskich sportowców.

Po raz pierwszy w grudniu 2014 roku oboje przedstawili w ARD dowody na zorganizowany proceder dopingowy i korupcyjny w Rosji, w który zaangażowani byli lekkoatleci, trenerzy, pracownicy laboratorium antydopingowego, a nawet funkcjonariusze państwowi.

W wyniku śledztwa Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) odebrała akredytację placówce w Moskwie, natomiast Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) wykluczyło reprezentantów tego kraju ze wszystkich zawodów pod jego egidą.

W czerwcu Rada IAAF jednogłośnie opowiedziała się za utrzymaniem zawieszenia rosyjskich lekkoatletów, co oznaczało już wtedy, że nie wystąpią oni w Rio de Janeiro.

Rosjanie - 68 lekkoatletów - zdecydowali się na złożenie odwołania, ale w miniony czwartek Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) je odrzucił.

Reklama
Reklama

W niedzielę MKOl podjął decyzję, że nie wykluczy wszystkich rosyjskich sportowców z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Decyzje o ewentualnych karach za rozwinięty system dopingu w tym kraju mają podejmować federacje poszczególnych dyscyplin.

MKOl wprowadził jednak pewne obostrzenia. Wszyscy Rosjanie zgłoszeni do startu w Rio mają przejść rygorystyczne testy antydopingowe, do startu nie zostaną też dopuszczeni zawodnicy choćby raz karani w przeszłości za złamanie przepisów antydopingowych.

To oznacza, że obradujący za pośrednictwem telekonferencji Komitet Wykonawczy MKOl zdecydował także o wykluczeniu z igrzysk Stiepanowej

Sport
Iga Świątek, Premier League i NBA. Co obejrzeć w święta?
Sport
Ślizgawki, komersy i klubowe wigilie, czyli Boże Narodzenia polskich sportowców
Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama