Dwa dni po decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego dopuszczającej Rosję do olimpijskiego startu wiadomo, że międzynarodowe federacje (wyłączywszy lekkoatletyczną) nie będą masowo zakazywać uczestnictwa w igrzyskach rosyjskim sportowcom. Najbardziej surowi okazali się działacze pływaccy, którzy wykluczyli siódemkę, po nich – kajakarze (pięciu).
Światowa Federacja Pływania (FINA) podała nazwiska: z racji przeszłości dopingowej nie pojadą do Rio mistrzyni świata na 100 m st. klas. Julia Jefimowa, Anastazja Krapiwina, Natalia Łowcowa i Michaił Dowgaliuk; z powodu opisywanego w raporcie McLarena maskowania śladów dopingu na czarnej liście znaleźli się: srebrny i brązowy medalista olimpijski Nikita Łobincew, brązowy medalista igrzysk, wielokrotny mistrz świata i Europy Władimir Morozow oraz rekordzistka świata juniorek Daria Ustinowa.
Szef rosyjskiej federacji pływackiej Władimir Salnikow powiedział agencji TASS, że pierwsza czwórka wciąż ma szansę na apelację w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu (CAS). Agent Jefimowej oświadczył, że taki dokument złoży w Lozannie. Szanse powodzenia opiera na wyroku CAS, w którym przed czterema laty znalazło się stwierdzenie o niezgodności z prawem tzw. Osaka Rule, zasady MKOl, wedle której winny dopingu po zakończeniu kary dyskwalifikacji nie może uczestniczyć w kolejnych igrzyskach.
Działacze Międzynarodowej Federacji Ponoszenia Ciężarów (IWF) jeszcze oczekują na wyjaśnienia od MKOl w sprawie ewentualnych dyskwalifikacji, gdyż „niektóre zalecenia mogą prowadzić do zamieszania", ale obiecali, że nikogo, kto brał doping i nawet odbył karę, nie wyślą do Rio.
Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) powinna wykluczyć z igrzysk Ilnura Zakarina, zwycięzcę jednego z etapów ostatniego Tour de France, gdyż kolarz miał dwuletnią przerwę w startach z powodu brania sterydów w 2009 r. W pięcioboju nowoczesnym federacja światowa pozbawiła we wtorek prawa startu dwójkę: Ilię Frołowa i Maksyma Kustowa – obecnych w raporcie McLarena.